Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 00:24
Reklama KD Market
Reklama

Jarvanka Inc.

Prezydencka córka, Ivanka Trump, ogłosiła, że rezygnuje z dalszego prowadzenia firmy zajmującej się produkcją i sprzedażą odzieży damskiej. W komunikacie na ten temat twierdzi ona, że jej decyzja wynika z chęci „poświęcenia się całkowicie pracy w Waszyngtonie“. Jest to o tyle dziwne, że Ivanka, technicznie zajmująca pozycję „wysokiej rangą doradczyni“ prezydenta, w zasadzie nic nie robi, a jej rola w Białym Domu jest mocno niejasna. Przez pewien czas mówiła o działaniu na rzecz wprowadzenia w USA płatnych urlopów macierzyńskich, ale już dawno zamilkła. Zresztą odgrywanie przez nią orędowniczki praw kobiet jest o tyle skomplikowane, iż jej ojciec zdaje się widzieć wszystkie niewiasty przez pryzmat drapieżcy. Mąż Ivanki, Jared Kushner też jest doradcą w Białym Domu i też w zasadzie nic nie robi, choć oficjalnie ma się zajmować kwestią ustanowienia trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Szanse na sukces ma mniej niż zerowe, ponieważ jest facetem bez jakiegokolwiek doświadczenia, a ponadto jest pochodzenia żydowskiego, co w zasadzie wyklucza go z roli neutralnego rozjemcy między Izraelem i Palestyńczykami. Para Ivanka-Jared bywa nazywana Jarvanka. Jest to duet rzekomo bardzo wpływowy, choć jego zadania w obecnej administracji nigdy nie zostały dokładnie zdefiniowane i pozostają dość mętne. Wiadomo natomiast na pewno, że szyld „Trump“ stracił sporo ze swojego blasku i że firmowanie czegokolwiek tym nazwiskiem jest ryzykowne. Przed mniej więcej dwoma laty odzieżowa firma Ivanki zaczęła z wolna podupadać, co – tak się dziwnie składa – zbiegło się z niezwykle kontrowersyjną kampanią wyborczą obecnego prezydenta. Sprzedaż firmy nieustannie malała, a niektóre duże sieci sklepowe (Hudson’s Bay, Saks Fifth Avenue, Lord & Taylor, Nordstrom, Neiman Marcus) po prostu w ogóle przestały kupować jej produkty. Powodem tego nie była wyłącznie słaba chodliwość towaru. W kilku miastach, szczególnie w Kanadzie, pojawiły się nawoływania do bojkotu wszystkich sklepów, które oferowały wyroby firmowane przez Ivankę. Szefowie licznych firm po prostu nie chcieli ponosić ryzyka wynikającego z tego rodzaju akcji. Wszystko to raz jeszcze dowodzi, że jabłko zwykle nie spada zbyt daleko od jabłoni. Decyzja Ivanki oznacza, że dodała ona jeszcze jedną pozycję do i tak już długiej listy wszystkich tych rzeczy, które tatuś Donald próbował bezskutecznie sprzedawać mało zainteresowanej gawiedzi: steki, wódkę, dyplomy fikcyjnego uniwersytetu, kredyty hipoteczne, miesięcznik „Trump“, gry towarzyskie, wodę mineralną, bilety lotnicze, itd. Mimo wycofania się Ivanki z handlu ciuchami, koncern Jarvanka Inc. z pewnością działać będzie dalej, mimo że nie wiadomo, co będzie nam w przyszłości starał się opchnąć. Może trzeba by pomyśleć o sprzedawaniu ładnie zapakowanych zestawów niechodliwego towaru, np. butelki wódki i mięcha, zawiniętych w damską spódnicę. Coś takiego mogłoby się nazywać „Trump Failed Product Set” i z pewnością stałoby się internetowym szlagierem, przynajmniej na 15 minut. Andrzej Heyduk Pochodzi z Wielkopolski, choć od dzieciństwa związany z Wrocławiem. W USA od 1983 roku. Z wykształcenia anglista (Uniwersytet Wrocławski), językoznawca (Lancaster University w Anglii) oraz filozof (University of Illinois). Dziennikarz i felietonista od 1972 roku - publikował m. in. w tygodniku "Wprost", miesięczniku "Scena", gazetach wrocławskich, periodyku "East European Journal", mediach polonijnych, dzienniku "Fort Wayne Journal". Autor słownika pt.: "Leksykon angielskiej terminologii komputerowej" (1991) oraz anglojęzycznej powieści pt.: "The Breslau Conspiracy" (2014).   Na zdjęciu: Ivanka Trump fot.MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama