Żona prezydenta USA Melania Trump w Tucson na granicy Arizony z Meksykiem odwiedziła oddzielone od rodziców dzieci migrantów, którzy zatrzymani zostali na amerykańskiej granicy.
Pierwsza dama USA odwiedziła Centrum Ochrony Celnej i Ochrony Granic (CBP), gdzie z lokalnymi władzami omawiała sytuację na południowej granicy kraju. “Dziękuję wszystkim za tę ciężką pracę. Wiem że są to obowiązki trudne i niebezpieczne, dlatego chciałabym wam pomóc tak, jak tylko potrafię” – powiedziała Melania Trump w rozmowie z pracownikami CBP.
Dzień wcześniej żona Donalda Trumpa odwiedziła dzieci imigrantów w ośrodku odosobnienia w Teksasie. Agencja AP nazwała wizytę Melanii na granicy operacją ratowania wizerunku administracji Trumpa, który ucierpiał na skutek polityki “zero tolerancji” dla nielegalnych imigrantów.
Według danych resortu bezpieczeństwa narodowego 2,3 tys. dzieci zostało oddzielonych od rodziców od 5 maja do 9 czerwca wśród migrantów, którzy starają się przez Meksyk dostać do USA. Większość dzieci pochodzi z Gwatemali, Salwadoru i Hondurasu.
Polityka oddzielania dzieci od rodziców zatrzymanych na granicy wywołała protesty na całym świecie. Ich skala zmusiła Trumpa do zmiany stanowiska; w ubiegłą środę podpisał on rozporządzenie wykonawcze, na mocy którego dzieci nie będą już oddzielane od rodziców na amerykańskiej granicy.
Według zmodyfikowanych przepisów rodziny z dziećmi będą objęte procedurami imigracyjnymi przed innymi migrantami. (PAP)
Na zdjęciu: Melania Trump podczas swojej wizyty w Teksasie
fot.FLOTUS/Twitter
Reklama