Pod auspicjami ONZ obchodzony był w niedzielę w Nowym Jorku pierwszy Światowy Dzień Roweru. Został on ustanowiony z inicjatywy byłego kolarza, a obecnie profesora socjologii w Montgomery College w Rockville Leszka Sibilskiego.
Celem przedsięwzięcia jest m.in. połączenie wysiłków entuzjastów rowerów dla podkreślenia roli tego pojazdu przy rozwiązywaniu problemów w takich dziedzinach jak transport, ochrona środowiska, zdrowie czy edukacja.
Szef gabinetu przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego ONZ Frantiszek Rużiczka powiedział PAP po polsku, że dzień roweru jest ważny nie tylko dla rekreacji czy sportu, ale też w wielu innych sferach życia.
„Ma to też znaczenie nie tylko z punktu widzenia celów zdrowotnych, transportu, zwalczania biedy, zmian klimatycznych, ale także zrównoważonego rozwoju miast. Poprzez bardziej intensywne korzystanie z rowerów możemy przyczynić się, aby nasza planeta była lepsza, abyśmy mogli się lepiej zrozumieć, ponieważ rower zadomowił się we wszystkich kulturach" - oświadczył Rużiczka.
Zdaniem przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego ONZ, ministra spraw zagranicznych Słowacji Miroslava Lajczaka Światowy Dzień Roweru ma nie tylko znaczenie symboliczne, ale i bardzo praktyczne.
Organizatorzy niedzielnej imprezy w parku ONZ nad Rzeką Wschodnią zwrócili uwagę, że służący ludzkości od dwóch stuleci rower zasługuje na większą uwagę światowej społeczności. Synergia między tym pojazdem i użytkownikiem sprzyja zaangażowaniu społecznemu i zapewnia rowerzyście wiedzę o tym czym jest lokalne środowisko. Jako narzędzie rozwoju, rower może oznaczać nie tylko transport, ale także zatrudnienie, a nawet dostęp do edukacji i opieki zdrowotnej.
„Jazda na rowerze jest bezpośrednio powiązana z dwunastoma, a pośrednio z czterema, z 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ. (…) Niewątpliwie Światowy Dzień Roweru będzie pomagał w osiągnięciu tych globalnych celów” – ocenili organizatorzy.
W wystąpieniu na forum ONZ doktor Sibilski mówił o zaletach roweru. Przypomniał historię wynalezionego przez Karla von Draisa w 1817 roku pojazdu, podkreślał jego istotny wkład w rozwój jednostek, społeczeństw i narodów. Nazwał Światowy Dzień Roweru zieloną rewolucją dla przyszłych pokoleń.
„Składamy hołd wspaniałemu wynalazkowi Draisa. Przyłączamy się dzisiaj do deklaracji, że rower jest nadal niezbędny i że jako globalna społeczność nadal wiążemy z nim duże oczekiwania i jeszcze większe nadzieje” – mówił pomysłodawca przedsięwzięcia.
Zwracał uwagę na plany utrzymania ruchu rowerowego w krajach rozwijających się i rozwiniętych. Sibilski uznał za kluczową rolę jaką może odegrać rower w osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju gospodarczego, rozwoju globalnego oraz miast, przy rozwiązywaniu problemów ekologicznych.
„Współczesne społeczeństwo globalne musi docenić fakt, że jest to nie tylko środek lokomocji, rywalizacji sportowców lub rekreacji, ale także łatwo dostępne narzędzie dla zdrowego trybu życia. Ten cel (dzień roweru) może stworzyć prawdziwie czystą, zieloną rewolucję rowerową dla przyszłych pokoleń, dla aspirujących o laury olimpijczyków, a także dla przyszłych przedsiębiorców i liderów” – wskazał socjolog.
Zdaniem Sibilskiego w urzeczywistnieniu marzenia o ustanowienia święta roweru dużą role odegrały kobiety. Wymienił m.in. sponsorkę projektu ambasador Turkmenistanu przy ONZ Aksoltan Atajewą, specjalistkę ds. komunikacji Roxanne Bauer z Departamentu Spraw Zewnętrznych i Korporacyjnych Banku Światowego oraz Nancy Groves, szefową zespołu mediów społecznościowych ONZ.
Projekt polskiego socjologa sponsorowało m.in. Stałe Przedstawicielstwo Turkmenistanu przy ONZ; Narody Zjednoczone zatwierdziły ustanowienie Światowego Dnia Roweru 12 kwietnia bieżącego roku.
PeopleForBikes, jedna z największych organizacji non-profit zajmująca się rowerami, twierdzi, że jazda na rowerze jest sprawdzoną formą transportu i rekreacji. Korzysta z tego rocznie około 800 mln ludzi na całym świecie.
W trakcie niedzielnej imprezy o wielorakich zaletach i znaczeniu roweru mówili ambasadorzy przy ONZ różnych państw, w tym Turkmenistanu, Indii, Indonezji i Kanady.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
fot.Andre Istria/UN Photo
Reklama