Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 19:45
Reklama KD Market

By uniknąć zatruć pokarmowych

Coraz częściej słyszy się o zatruciach pokarmowych w amerykańskich restauracjach, zwłaszcza sieciowych. By uniknąć niebezpiecznych następstw spożycia zainfekowanych bakteriami pokarmów eksperci radzą, by nie zamawiać pewnych produktów. Szokujące jest to, że najbardziej ryzykowne są posiłki uważane powszechnie za zdrowe opcje. Tak uważa m.in. Bill Marler, który jest wiodącym adwokatem i ekspertem krajowym w dziedzinie bezpieczeństwa pokarmów. Od 1993 r. reprezentował ofiary największych epidemii chorób przenoszonych przez żywność. Dla swoich klientów wywalczył odszkodowania w wysokości ponad 600 mln dolarów. A oto lista produktów, które kreują ryzyko. 1. Sałaty Obróbka cieplna warzyw i mięsa może zabić drobnoustroje, ale w sałatach jest mnóstwo surowych składników, z których każdy może zostać zainfekowany. Największe ryzyko stwarzają restauracje, które zamawiają pokrojone sałaty. – Oczywiście, nie każdy listek sałaty w polu jest zakażony E.coli, ale niektóre są. Gdy więc w zakładzie przygotowującym torby z sałatami, zostają one zmieszane i posiekane, dochodzi do zakażenia całości – mówi Marler. 2. Lody włoskie Ogromnym problemem może być czystość lodów i maszyn do robienia lodów, gdy pracownicy nie przestrzegają ściśle zasad bezpieczeństwa. Stosunkowo często w maszynach serwujących lody włoskie znajdowana jest pleśń. – Miałem do czynienia z kilkoma przypadkami, gdy groźne bakterie listerii dostały się do maszyn do robienia lodów i zabiły ludzi – mówi Marler. 3. Nie do końca ugotowane mięso Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem w kwestii mięsa jest mięso dobrze ugotowane (ang. well-done). Zdaniem ekspertów mięso powinno osiągnąć temperaturę 160 F, by zostały zabite bakterie E.coli i salmonelli. Zdaniem Merlera należy unikać średnio wysmażonego hamburgera i krwistego befsztyka. 4. Bufet Potrawy z bufetu są narażone na kontakt z wieloma osobami, które mogą je dotknąć lub na nie kichnąć, zakażając je. Co więcej, dania przetrzymywane w temperaturze pokojowej są dobrym środowiskiem dla bakterii. 5. Produkty sprowadzane z innych krajów Ogólnie rzecz biorąc – jak twierdzi Marler – by uniknąć zatrucia pokarmowego, najlepiej spożywać produkty, które są obrabiane przez jak najmniejszą ilość osób. Poza tym dobrze jest spożywać je wyłącznie w restauracjach znanych z surowych praktyk w zakresie bezpieczeństwa żywności. Restauracje sieciowe – mimo rygorystycznych zasad bezpieczeństwa – często serwują produkty pochodzące od dostawców, które po drodze uległy zakażeniu, i w takim przypadku nikt nie jest w stanie niczego zrobić. Szczególnie wysokim ryzykiem obarczone są produkty importowane z dalekich stron. – Na przykład można dostać wirusowego zapalenia wątroby z powodu bakcyli zagnieżdżonych w przegrzebkach (ang. scallops) z Filipin, ale owoców morza nie powinno w ogóle się importować z tak dalekich regionów. Można dostać wirusowego zapalenia wątroby po spożyciu truskawek z Egiptu, ale takich owoców wcale nie powinno być na rynku – twierdzi Marler. Dorota Feluś Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.   fot.pxhere.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama