Słaby rynek pracy. Wzrosło bezrobocie

W maju w USA powstało 69 tysięcy miejsc pracy – najmniej od roku i dużo mniej niż wynosiły przewidywania – wynika z danych Departamentu Pracy. Bezrobocie wzrosło z 8,1 proc. do 8,2 procent. Ekonomiści przewidywali, że pracodawcy utworzą 150 tysięcy etatów. Co więcej, także liczbę nowych miejsc pracy z marca i kwietnia skorygowano w dół łącznie o 49 tysięcy. Prywatni przedsiębiorcy wstrzymali zatrudnienie, dodając jedynie 56 tysięcy nowych miejsc pracy. Zatrudnienie wzrosło w takich sektorach jak służba zdrowia, transport i magazynowanie oraz sprzedaż hurtowa, ale spadło w branży budowlanej. Sektor publiczny znów zredukował liczbę etatów, tym razem o 13 tysięcy. Liczba osób znajdujących się na bezrobociu dłużej niż pół roku, czyli długotrwale bezrobotnych, zwiększyła się do 5,4 mln w maju z 5,1 mln w kwietniu. Osoby te stanowią 42,8 proc. wszystkich bezrobotnych, których jest obecnie około 12,7 miliona. Obecnie w USA jest pięć milionów etatów mniej niż w momencie rozpoczęcia recesji, co oznacza, że rynek pracy jeszcze długo będzie podnosił się z kryzysu. Jednocześnie najwyższe, 11-procentowe bezrobocie odnotowała w kwietniu strefa euro (17 krajów UE) od czasów wprowadzenia wspólnej waluty 13 lat temu. Dla całej UE wyniosło ono 10.3 procent. as Zobacz też: Młodzi Amerykanie pracują za wszelką cenę Brak funduszy dla bezrobotnych