Marilyn Hartman, wielokrotnie aresztowana za latanie na gapę, nie jest w stanie uczestniczyć w postępowaniu sądowym. Sąd zdecydował tak na podstawie dwóch raportów z badań psychologicznych, w których zalecono kobiecie leczenie psychiatryczne.
Sędzia Maura Slattery Boyle orzekła w czwartek, że kobieta ma poddać się rocznemu leczeniu w zamkniętym ośrodku, w związku z depresją, zaburzeniem kontroli zachowania i ostrymi urojeniami o charakterze prześladowczym.
Hartman będzie rewaluowana pod kątem poczytalności co 30 dni i jeżeli zostanie uznana zdolną do postępowania sądowego, poniesie odpowiedzialność karną za zarzucane jej czyny. Jednak jeżeli w ciągu roku kobieta nie odzyska zdrowia psychicznego, może być uznana niewinną przez niepoczytalność.
Marilyn Hartman została aresztowana 28 stycznia rano na terminalu 3 lotniska O’Hare w rejonie obsługującym prywatne rejsy. Władze przypuszczają, że ponownie planowała dostać się na pokład samolotu. Jednak tym razem kobieta naruszyła zasady warunkowego zwolnienia i nakaz sędziego zabraniający jej wstępu na lotniska. Sąd nakazał jej wówczas poddanie się badaniom psychiatrycznym.
(jm)
Reklama