Rafael Lizak, były strażnik więzienny z Metropolitan Correctional Center w Chicago, został oskarżony o branie łapówek od więźniów i przemycanie na teren więzienia telefonów komórkowych, syntetycznej marihuany i papierosów.
28-letni strażnik z więzienia federalnego Metropolitan Correctional Center w Chicago usłyszał zarzuty brania łapówek oraz przemytu kontrabandy na teren więzienia. Rafael Lizak w zamian za łapówki miał dostarczać dwóm więźniom telefony komórkowe, syntetyczną marihuanę i papierosy. Kontrabanda była następnie rozprowadzana i sprzedawana wśród osadzonych.
Oprócz Lizaka zarzuty usłyszało dwóch przekupujących go więźniów. Całej trójce grozi do 15 lat więzienia za wręczanie i branie łapówek oraz dodatkowe pięć lat za wprowadzanie na teren zakładu karnego niedozwolonych substancji i przedmiotów. Zdaniem prokuratury proceder trwał przez co najmniej kilka miesięcy.
(gd)
Na zdjęciu: Metropolitan Correctional Center w Chicago fot.MrHarman/Wikipedia
Reklama