Dwóch chicagowskich pracowników miejskich zginęło, a jeden odniósł rany w strzelaninach, do których doszło w Chicago podczas minionego weekendu.
Dwóch pracowników służb miejskich poniosło śmierć, a jeden został ranny w wyniku weekendowych strzelanin. Pierwszą ofiarą był 32-letni Terrell L. Jones, który został zastrzelony w sobotni wieczór w chicagowskiej dzielnicy Back of the Yards. Jones w towarzystwie kolegi jechał samochodem po ulicy South Ashland, kiedy zostali ostrzelani przez niezidentyfikowanych sprawców. Terrell L. Jones – pracownik miejskiego departamentu oczyszczania zmarł w szpitalu, a jego towarzysz – pracownik departamentu transportu – został niegroźnie ranny w rękę.
Podczas innej strzelaniny, do której doszło w niedzielę wieczorem w chicagowskiej dzielnicy Austin, zginął 47-letni pracownik departamentu oczyszczania Darnell Simmons. Zdaniem policji był przypadkową ofiarą gangsterskich porachunków. Incydenty, w których ofiarami byli pracownicy miejscy, nie są ze sobą powiązane.
(gd)
fot.Pexels.com
Reklama