Recydywista podejrzany o zamordowanie w lutym chicagowskiego komendanta policji Paula Bauera został formalnie postawiony w stan oskarżenia. Mężczyzna łącznie usłyszał 56 zarzutów.
Wśród zarzutów znalazły się 24 zarzuty morderstwa pierwszego stopnia, sześć przemocy z użyciem broni palnej, dwa dotyczące posiadania narkotyków i szereg naruszeń związanych z bronią. Według aktu oskarżenia prokuratura będzie domagać się kary dożywocia wobec Shomari Legghette’a, oskarżonego o zabójstwo policjanta na służbie.
44-latek ma długą historię kryminalną, a na koncie co najmniej cztery wyroki skazujące, w tym za posiadanie narkotyków, pobicie oraz napaść zbrojną. Od chwili zatrzymania mężczyzna przebywa w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
Do zastrzelenia 53-letniego Paula Bauera doszło 13 lutego przed budynkiem rządowym Thompson Center w śródmieściu Chicago. Bauer wspomagał akcję interweniującej w okolicy grupy taktycznej. W budynku Thompson zauważył podejrzanego, którego opis odpowiadał usłyszanemu przez policyjne radio. Komendant udał się za nim w pieszy pościg. Podczas konfrontacji mężczyzna oddał w stronę Bauera kilka strzałów. Funkcjonariusz został trafiony w głowę, szyję, tułów, plecy i nadgarstek; zmarł po przewiezieniu do szpitala Northwestern Memorial.
Paul Bauer był weteranem policji z 31-letnim stażem. Jego śmierć to w Chicago pierwsze od siedmiu lat zabójstwo policjanta na służbie. Bauer był również najwyższym rangą funkcjonariuszem policji zabitym od lat 80.
(jm, gd)
Reklama