Jagody, winogrona i jabłka mogą obniżyć ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2, ale tylko wtedy, gdy są zjadane w całości, a nie w postaci soku. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Harvard School of Public Health, opierając się na zakrojonym na szeroką skalę badaniu. Zespół analizował wpływ na zdrowie całkowitej konsumpcji owoców oraz wpływ spożywania różnorodnych owoców, w tym winogron lub rodzynek, brzoskwiń, śliwek lub moreli, śliwek suszonych, bananów, kantalupy, jabłek lub gruszek, pomarańczy, grejpfrutów, truskawek i jagód.
Dane do analizy pochodziły od ponad 187 tys. lekarzy, którzy gromadzili je od swoich pacjentów w ramach trzech wieloletnich badań. Żaden z uczestników w momencie przystąpienia do badań nie cierpiał na żadną z poważnych chorób chronicznych.
Naukowcy odkryli, że prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy typu 2 u osób, które spożywały co najmniej dwie porcje jagód, winogron i jabłek tygodniowo było o 23 proc. niższe niż u uczestników badań, którzy konsumowali mniej niż jedną porcję owoców na miesiąc. U tych, którzy pili jedną lub dwie porcje soku owocowego dziennie stwierdzono wzrost prawdopodobieństwa rozwoju cukrzycy typu 2 aż o 21 procent.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
fot.Couleur/Pixabay.com
Reklama