W ubiegłym roku głównym problemem, który nurtował sektor transportu kołowego był brak kierowców. Zapowiada się, że i obecnych dwanaście miesięcy pod tym względem nie będzie należeć do łatwych.
Pracodawcy i producenci ciężarówek szukają rozwiązań na własną rękę, a ostatnimi czasy nawet ci, którzy powinni wieść prym w tej kwestii, czyli nasi ustawodawcy, dołączyli do grona starającego się rozwiązać ten gordyjski węzeł.
Ostatnie rewolucje w transporcie, wprowadzenie elektronicznych dzienników godzin pracy – ELD, czy też montowanie dwustronnych kamer w kabinach ciężarówek spowodowało, że wielu doświadczonych kierowców zdecydowało się na zmianę zawodu bądź przejście na wcześniejszą emeryturę.
Duże i średnie firmy transportowe podglądając gigantów w branży (UPS, England itp.) i zdając sobie sprawę, że łatwiej znaleźć kierowców preferujących dzienny tryb pracy, powrót na noc do domu, zaczęły poszukiwać nowych budynków komercyjnych na terminale przeładunkowe na terenie całego kraju. Jest to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, ale na dłuższą metę może okazać się opłacalne. Odległość pomiędzy terminalami to z reguły 250-350 mil, a to umożliwia kierowcy podczas jednej 11-godzinnej zmiany dostarczenie ładunku i powrót do bazy macierzystej. Przyczepa z ładunkiem zostaje przekazywana z terminalu na terminal i przy prawidłowej organizacji może dotrzeć do celu szybciej niż tradycyjnie.
Kobiety stanowią zaledwie trzy do pięciu procent kierowców CDL. Widząc jaki potencjał tkwi w tej grupie zawodowej, zwiększono nacisk na konstruktorów ciężarówek, aby sprawili, by te wielkie maszyny były bardziej przyjazne dla płci pięknej.
Przykładowo, Ryder System oferuje ciężarówki przyjazne dla kobiet, które można już wydzierżawić. Posiadają one: ergonomiczne fotele z regulowanymi oparciami na łokcie, mechanizmy pomagające zamykać i otwierać klapę silnikową, automatyczną skrzynię biegów, automatyczne otwieranie piątego koła, automatyczne opuszczenie podpór naczepy oraz system bezpieczeństwa, aby panie czuły się pewniej, kiedy odpoczywają w kabinie.
Senator Claudia Tenney z Nowego Jorku złożyła propozycję „The WHEEL Act”, dzięki której posiadacze zawodowego prawo jazdy CDL w wieku od 18 do 21 lat będą mogli poruszać się po całych Stanach Zjednoczonych.
Obowiązujące obecnie prawo federalne zezwala tak młodym ludziom na posiadanie komercyjnego prawa jazdy CDL w 48 stanach. Nie mogą oni jednak przekraczać granic stanu, w którym zostali zarejestrowani. Stanowi to poważny problem dla wielu przewoźników.
Jeżeli ten program pilotażowy zostanie zaakceptowany, to niekarani kandydaci po specjalnym przeszkoleniu będą mogli poruszać się bez przeszkód po Ameryce.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!!!
fot.auremar/123RF
Reklama