Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 19:20
Reklama KD Market

Czy Tesla zawładnie światem transportu?

Czy ciężarówki dieslowskie pozostaną w tyle? Czy Tesla zawładnie światem transportu? Ile czasu upłynie, zanim kierowcy ciężarówek przestaną płacić IFTA (podatek od paliwa)? W tej chwili trudno jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. Alternatywa wydaje się ciekawa. Niedowiarkom przypominamy, że telefony komórkowe jeszcze naście lat temu można było oglądać na ekranach filmów z gatunku science fiction, a dzisiaj każdy je nosi w kieszeni.

Kilkanaście dni temu odbyła się oficjalna prezentacja ciężarówki elektrycznej firmy Tesla. Wydarzenie zrobiło wrażenie i odbiło się głośnym echem na całym świecie. Jednakże zabrakło w nim jednego istotnego elementu, który przekonałby potencjalnego nabywcę do zakupu tego elektrycznego cacka. Nie było ani jednej wzmianki o cenie.

Brak informacji o cenie spowodował lawinę spekulacji, wniosków i różnorakich analiz. A że koszty będą nieosiągalne dla przeciętnej firmy transportowej, a że tylko najbogatsi będą mogli sobie na to pozwolić itd. W środku tego całego zamieszania niespodziewanie biuro firmy oficjalnie podało do wiadomości ceny tych futurystycznych ciągników, ucinając jednocześnie wszelkie spekulacje.

Zamiast wdawać się w polemikę i odgadywać przyszłość Tesli, podajemy kilka najważniejszych faktów i parametrów, a wam pozostawiamy ocenę.

– Cena: ciągniki, które mają zasięg do 300 mil (na jednym ładowaniu) 150 tys. dol., ciągniki o zasięgu 500 mil, 180 tys. dol., specjalna seria Founders Edition – 200 tys. dol.
– Przyspieszenie: od 0 do 60 mil na godzinę z pełnym ładunkiem – 40 ton, w 20 sekund, ciągnik bez naczepy – w 5 sekund
– Napęd: cztery niezależne silniki na tylnych osiach
– Zużycie energii: mniej niż 2 kWh na milę
– Ładowanie baterii: około 30 minut
– Automatyczny pilot w każdym modelu
– Przednia szyba niezniszczalna
– Podjazdy do 5 proc. pokonuje z niezmienną szybkością 65 mil na godz. (przy pełnym ładunku), podczas kiedy dieslowskie ciężarówki zwalniają do 45 mil na godz.
– Klocki hamulcowe są niezniszczalne, podczas hamowania przekazują powstałą energię do baterii, ładując ją.
– Firma gwarantuje, że do miliona mil traktor nie ulegnie żadnej awarii.

Na koniec dodajmy, że według obliczeń Tesli oszczędności z tytułu użytkowania energii elektrycznej a nie diesla, na odcinku miliona mil wyniosą około 200 tys. dol. Pierwsze egzemplarze samochodów tej marki zjadą z taśmy produkcyjnej w 2019 roku.

Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!

 

Na zdjęciu: ciężarówka Tesla fot.Tesla Handout/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama