W miniony weekend co najmniej 5 osób zostało zabitych, a 24 odniosło obrażenia w strzelaninach w Chicago. Na przedmieściach śmierć poniósł policjant podczas rutynowego zatrzymania drogowego.
Wśród ofiar strzelanin w Chicago jest mężczyzna, który został ciężko raniony w pobliżu autostrady Skyway w południowej części miasta. Do zdarzenia doszło 5 listopada ok. godz. 18.15. 38-latek znajdował się w samochodzie w rejonie 6600 S. State Street niedaleko Skywayu. Nagle ktoś otworzył ogień z innego pojazdu. Mężczyzna został kilkukrotnie trafiony. Nikt więcej nie doznał obrażeń. Ranny został odwieziony do szpitala, gdzie lekarze ocenili jego stan jako bardzo ciężki. Znaczny odcinek autostrady Chicago Skyway w kierunku z miasta przez około trzy godziny po zdarzeniu był zamknięty. Trwa poszukiwanie sprawcy lub sprawców strzelaniny.
Natomiast 6 listopada usłyszał zarzuty 17-latek, który ostrzelał policjantów, nie zdołał zranić żadnego z nich. Przed 2 rano policja otrzymała meldunek o strzelaninie w okolicy 6700 South Ridgeland na południu Chicago. Gdy radiowóz przybył pod wskazany adres, patrol zobaczył uciekającego nastolatka. Podczas ucieczki chłopak oddał kilka strzałów w kierunku funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli ogniem. Ostatecznie nastolatek został zatrzymany. Funkcjonariusze znaleźli broń i narkotyki w miejscu zdarzenia. Młodociany został oskarżony o usiłowanie zabójstwa i próbę zabicia policjanta oraz nielegalne użycie broni.
W Rockford na zachodnim przedmieściu Chicago trwa śledztwo w sprawie śmiertelnego zranienia policjanta podczas rutynowego zatrzymania kierowcy. Oba ciała, funkcjonariusza i zmotoryzowanego, znalazł patrol policyjny 5 listopada tuż po godz. 1 w nocy. Policjanta zidentyfikowano jako 30-letniego Jaimiego Coxa, a kierowcę jako 49-letniego Eddie'ego Pattersona. Zwłoki tego ostatniego znajdowały się w rozbitej furgonetce. Funkcjonariusz zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Nie poinformowano w jakich okolicznościach Cox został śmiertelnie raniony, wiadomo jedynie, że tuż przed zdarzeniem Cox nadał krótki komunikat prosząc o posiłki. Rzecznik policji Rockford dodał, że przyczynę śmierci obu mężczyzn poda koroner po przeprowadzeniu autopsji. Śledztwo w tej sprawie prowadzi nie tylko policja Rockford, ale też specjalna grupa zadaniowa.
(ao)
Reklama