Administracja Donalda Trumpa przedstawiła listę oczekiwań dotyczących zaostrzenia przepisów imigracyjnych, które stawiają pod znakiem zapytania możliwość osiągnięcia kompromisu dotyczącego Dreamersów w Kongresie.
W świetle dokumentów przekazanych do Kongresu, do których udało się dotrzeć gazecie „Washington Post”, administracja domaga się sfinansowania budowy muru na granicy z Meksykiem, zahamowania napływu nieletnich z Ameryki Środkowej oraz odebrania federalnych grantów miastom azylowym.
Korespondencja z Białego Domu spowodowała szybką reakcje liderów Partii Demokratycznej, którzy spodziewali się znaleźć porozumienie z prezydentem w sprawie Dreamersów. „Obecna administracja nie mówi poważnie o znalezieniu rozwiązania lub pomocy Dreamersom, skoro zaczyna od listy, która zarówno dla tych młodych ludzi, jak i dla szerokiej społeczności Amerykanów jest anatemą” – napisali we wspólnym oświadczeniu Nancy Pelosi i Charles E. Schumer.
Podczas gdy demokraci domagają się ścieżki do obywatelstwa dla Dreamersów, Biały Dom odpowiada, że grupa ponad 1,5 mln Amerykanów jest przeciwna przychylnemu traktowaniu nielegalnie wwiezionych do USA dzieci.
Podczas konferencji prasowej doradcy prezydenta jasno zaprezentowali stanowisko, że lista przedstawionych oczekiwań powinna być jak najszybciej wprowadzona w życie dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zapewnienia Amerykanom pracy. Podkreślano, że żądania są zgodne z deklaracjami Donalda Trumpa składanymi podczas kampanii wyborczej.
Demokratyczny kongresman z Illinois Luis Gutierrez, żądania prezydenta nazwał „rozszerzeniem agendy białej supremacji”. (tz)
Reklama