Czesne publicznych uczelni w Illinois są pod względem wysokości piąte w kraju, a z nowego raportu wynika, że rosnące koszty edukacji są głównym powodem, dla którego uczniów o niskich dochodach nie stać na studia.
Dane organizacji Partnership for College Completion z 2014 r. pokazują, że mniej zamożne rodziny w Illinois odkładają 63 proc. łącznych dochodów na czteroletnie studia dla dziecka. Natomiast rodziny z klasy średniej muszą odłożyć 25 proc. zarobków.
Kyle Westbrook z powyższej instytucji powiedział stacji WBEZ, że tak samo sytuacja wygląda w przypadku tańszych dwuletnich uczelni miejskich, tzw. community colleges. I choć spadek liczby studentów, zwłaszcza z mniejszości etnicznych, kończących wyższe studia nie dotyczy tylko Illinois, to właśnie w tym stanie znacznie zwiększyła się liczebność mniej zamożnych studentów. – Około 50 proc. uczniów publicznych szkół podstawowych i liceów pochodzi z rodzin o niskich dochodach – informuje Westbrook.
Raport podaje także, że Illinois było jednym z czterech stanów, który obcięły dofinansowania na naukę w ciągu ostatnich dwóch lat – 68 proc. rok do roku. Przyczynił się do tego impas budżetowy, choć w tym roku ma być lepiej. Ustawodawcy przeznaczyli ok. 1,1 mld dol. dofinansowania dla publicznych uniwersytetów.
(as)
Reklama