Obama: gdybym miał syna, wyglądałby jak Trayvon
Barack Obama w piątek w Ogrodzie Różanym odniósł się do zabójstwa na Florydzie 17-letniego Trayvona Martina. Prezydent zwracając się bezpośrednio do rodziców nastolatka powiedział m.in.: "Gdybym miał syna, wyglądałby tak, jak Trayvon"...
- 03/24/2012 09:28 PM
Barack Obama w piątek w Ogrodzie Różanym odniósł się do zabójstwa na Florydzie 17-letniego Trayvona Martina. Prezydent zwracając się bezpośrednio do rodziców nastolatka powiedział m.in.: "Gdybym miał syna, wyglądałby tak, jak Trayvon".
Obama poinformował, że sprawa jest przedmiotem wnikliwego śledztwa prowadzonego zarówno przez loklane władze, ale także przez departament sprawiedliwości. U.S. Justice Department bada sprawę pod kątem tego, czy Martina nie padł ofiarą "zbrodni nienawiści" (hate crime). Zabójca, ochroniarz osiedlowy, George Zimmerman, jest podejrzany o dokonanie czynu na tle rasowym.
"Mogę sobie jedynie wyobrazić przez co przechodzą w tej chwili rodzice Trayvona. I iedy myślę o tym chłopcu, od razu przychodzą mi na myśl moje dzieci. I sądzę, że każdy rodzic w Ameryce rozumie, dlaczego jest konieczne sprawdzenie każdego aspektu tej sprawy z zaangażowaniem każdego szczebla dochodzeniowego: federalnego, stanowego iloklanego w zrozumieniu dlaczego doszło do tej tragedii" - mówił wczoraj prezydent.
Czytaj także: Ameryka poruszona śmiercią 17-latka
Barack Obama osobiście się odniósł do zabójstwa z Florydy zaledwie w dwa dni po oświadczeniu szefa rzeczników prasowych Białego Domu Jaya Carneya, który na pytania dziennikarzy dotyczące zabójstwa Trayvona powiedział: "Nie zamierzamy wtrącać się w lokalne śledztwo".
ZOBACZ WIDO Z OGRODU RÓŻANEGO
Reklama