Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 12:38
Reklama KD Market

Rejs fundacji Dar Serca

Rejs fundacji Dar Serca


Rejs Daru Serca wpisał się na stałe do kalendarza letnich imprez. Rekordowa liczba uczestników tegorocznego wydarzenia potwierdza, że chore dzieci mogą liczyć na wsparcie chicagowskiej Polonii, jak i rodaków z Polski, którzy w Stanach Zjednoczonych spędzają wakacje.

Szósty rejs Daru Serca po jeziorze Michigan – w tym roku 25 czerwca – okazał się wyjątkowym sukcesem. Wzięła w nim udział rekordowa liczba 600 osób, ograniczona wyłącznie liczbą miejsc na pokładzie statku Spirit of Chicago.

W związku z rosnącą liczbę podopiecznych, potrzeby fundacji są ogromne, o czym mówiła prezes Dorothy Malachowski: – W 2017 roku już 23 dzieci otrzymało pomoc przez fundację Dar Serca. W tej chwili mamy 6 dzieci na Florydzie, 1 dziecko w Teksasie i 2 dzieci w Chicago. Wkrótce spodziewamy się następnego dziecka, które przyjedzie do Chicago. W ubiegłym roku było 40 dzieci. Sądzę, że w tym roku będzie więcej.

Podczas tegorocznego rejsu uwagę dzieci i dorosłych przyciągały atrakcje na kilku pokładach statku. Wszyscy bawili się znakomicie. O prestiżu organizowanej przez Dar Serca imprezy może świadczyć fakt, że pośród uczestników rejsu byli również turyści z Polski zafascynowani zarówno atrakcjami Chicago, jak i ideą pomagania.

Wiktoria Mróz, która spędza wakacje w Chicago, wyznała: – Jestem z wizytą w Chicago, by korzystać z tych wspaniałych widoków i atmosfery tu panującej. Gdy usłyszałam o rejsie organizowanym przez fundację, uznałam, że z tego naprawdę warto skorzystać, szczególnie że można wesprzeć fundację i jej podopiecznych.

Rejs Daru Serca jest trzecią najbardziej dochodową imprezą po radiotonie i balu. Jednak troska o finanse nigdy nie opuszcza zarządzających fundacją. – Zawsze pod koniec roku zaczynamy się martwić, skąd weźmiemy pieniądze do następnego radiotonu – mówiła Dorothy Malachowski.

Rejs przygotowali w tym roku Diana Lebiecki i Andre Wolosewicz wspólnie z członkami młodego zarządu fundacji, którzy robią wszystko, aby zdobyć jak najwięcej funduszy na pomoc chorym i niepełnosprawnym dzieciom.

Niedzielne popołudnie umilił gościom zespół Słowianie. Nie zabrakło też loterii z cennymi nagrodami. Można było wylosować biżuterię, bilety na koncert lub mecz, czy wizytę w salonie piękności.

Przed rozpoczęciem loterii prezes Malachowski przedstawiła aktualne podopieczne fundacji: Lenę Będkowską i Emilkę Gniedzińską. Lena następnego dnia po rejsie – po 9 miesiącach pobytu w Chicago i dwóch udanych operacjach kręgosłupa – powróciła do Polski. W domu Daru Serca pozostała trzyletnia Emilka Gniedzińska, która czeka na operację skóry. Towarzyszą jej Jagódka Gniedzińska – siostra bliźniaczka i mama Monika Pacholska.

W 2018 r. fundacja Dar Serca będzie świętować 30-lecie istnienia. W jubileuszowym roku zaplanowano całą gamę atrakcyjnych imprez.

Jola Plesiewicz

Zdjęcia: Dariusz Piłka


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama