Dwa tygodnie po tajemniczym zniknięciu chińskiej 26-letniej naukowiec, jej ojciec apeluje o uwolnienie córki. Policja i FBI prowadzą śledztwo w sprawie porwania kobiety.
26-letnia Yingying Zhang zaginęła 9 czerwca. Ostatni raz widziana była przez przyjaciół, którzy powiedzieli policji, że udała się podpisać umowę o wynajem mieszkania i nie wróciła. Kamery monitoringu nagrały Chinkę wysiadającą z autobusu w Urbanie, a następnie wsiadającą do czarnego saturna, który mógł pracować dla prywatnej firmy transportowej. Potem ślad po niej zaginął.
Kobieta prowadziła na Uniwersytecie Illinois badania naukowe. Policja i FBI uważają, że kobieta została uprowadzona, choć brane pod uwagę są również inne scenariusze wydarzeń. FBI traktuje jej odnalezienie jako sprawę priorytetową.
Do Chicago przyleciał ojciec zaginionej kobiety, który zwrócił się poprzez media do porywaczy z prośbą o uwolnienie córki. Ronggao Zhang zapowiedział, że pozostanie w USA do czasu odnalezienia Yingying.
(gd, ao)
Reklama