W.Brytania: trzy poważne incydenty w Londynie
Brytyjska policja w Londynie poinformowała w sobotę wieczorem o "poważnych incydentach" w centralnym Londynie, potwierdzając doniesienia o samochodzie, który wjechał w ludzi na moście London Bridge i osobach ranionych nożem w pobliżu Borough Market
- 06/03/2017 11:18 PM
Brytyjska policja w Londynie poinformowała w sobotę wieczorem o "poważnych incydentach" w centralnym Londynie, potwierdzając doniesienia o samochodzie, który wjechał w ludzi na moście London Bridge i osobach ranionych nożem w pobliżu Borough Market.
W krótkim oświadczeniu opublikowanym na Twitterze, policja metropolitalna podkreśliła, że o godz. 22.08 czasu lokalnego służby otrzymały pierwsze informacje o "kolizji pojazdu z pieszymi" na London Bridge, a także doniesienia o ranach ciętych w pobliżu oddalonego o kilkaset metrów Borough Market.
Niepotwierdzone informacje mówią o co najmniej kilkunastu rannych, a źródła BBC dodały, że co najmniej jedna osoba nie żyje.
Jak zaznaczono, uzbrojeni funkcjonariusze są na miejscu i oddali strzały w kierunku uciekających podejrzanych. Według BBC, służby próbują ująć trzech sprawców.
Na kanałach policji metropolitalnej w mediach społecznościowych podano także informację o tym, jak zachować się w sytuacji ataku terrorystycznego.
Policja dodała także, że odpowiada na odniesienia o trzecim incydencie w pobliżu Vauxhall, około 5 kilometrów na zachód od dwóch pierwszych miejsc. Szczegóły nie zostały jednak podane do publicznej wiadomości.
Kancelaria premier Theresy May poinformowała, że szefowa rządu jest na bieżąco informowana o wydarzeniach w Londynie.
Na czwartek 8 czerwca zaplanowane są wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii.
Wcześniej w marcu br. w zamachu terrorystycznym na Westminster Bridge w Londynie zginęło sześć osób, a 49 zostało rannych.
Z kolei pod koniec maja doszło do ataku w Manchesterze, gdzie po koncercie amerykańskiej piosenkarki Ariany Grande zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze w pobliżu wejścia do hali. 22 osoby zginęły, a ponad 120 zostało rannych. (PAP)
Reklama