Piłkarze Liverpoolu niespodziewanie przegrali u siebie z Crystal Palace 1:2 w 34. kolejce angielskiej ekstraklasy. Tempa nie zwalnia natomiast Manchester United, który pokonał na wyjeździe Burnley 2:0. To 23. ligowy mecz z rzędu tej drużyny bez porażki.
Trzeci w tabeli Liverpool oraz piąty Manchester United jako jedyne z czołówki Premier League grały w weekend spotkania ligowe. Pozostałe drużyny były zajęte udziałem w półfinałach Pucharu Anglii.
W meczu z "The Reds", niepokonanymi od 27 lutego, obie bramki dla Crystal Palace zdobył były piłkarz Liverpoolu, belgijski napastnik Christian Benteke (łącznie 14 trafień w sezonie). Wcześniej gospodarze prowadzili po trafieniu Brazylijczyka Philippe'a Coutinho w 24. minucie.
Po 34 kolejkach Liverpool ma 66 punktów. Wyprzedza o dwa Manchester City i o trzy Manchester United, ale oba te zespoły rozegrały po dwa spotkania mniej.
"Czerwone Diabły", m.in. bez kontuzjowanych Szweda Zlatana Ibrahimovica i Argentyńczyka Marcosa Rojo, pokonały na wyjeździe Burnley 2:0. Bramki dla półfinalistów obecnej edycji Ligi Europejskiej zdobyli w pierwszej połowie Francuz Anthony Martial oraz doświadczony Wayne Rooney - to jego 251. gol w barwach MU.
Podopieczni Jose Mourinho nie przegrali 23. z rzędu ligowego meczu. Ostatnią porażkę w angielskiej ekstraklasie ponieśli 23 października - 0:4 na wyjeździe z Chelsea Londyn.
(PAP)
Reklama