Dariusz Cisowski
Ustawodawcy w Kongresie USA, w tym reprezentujący Illinois senator Richard Durbin i kongresmenka Jan Schakowsky, domagają się dochodzenia ws. brutalnego usunięcia pasażera z samolotu linii United. Żądają też weryfikacji dotychczasowych procedur przewoźników transportu lotniczego i uprawnień dla pasażerów.
Demokraci z Illinois, senator Richard Durbin i kongresmenka Jan Schakowsky chcą zmiany w przepisach dotyczących sprzedaży zbyt dużej liczby biletów w stosunku do liczby miejsc dostępnych w kabinie (ang. overbooking) i usuwania pasażerów, którzy zapłacili za bilety w celu zwolnienia miejsc. Legislatorzy będą też zabiegali o zatwierdzenie karty praw pasażera.
Kongresmenka Schakowsky oświadczyła, że federalni ustawodawcy będą domagali się m.in., by liniom lotniczym nie wolno było usuwać pasażerów, którzy już zajęli miejsca w kabinie samolotu. Aktualne przepisy na to pozwalają. Zgodnie z propozycją ustawodawców, wszelkie problemy związane z brakiem miejsc podczas rejsu trzeba będzie rozwiązać przed wpuszczeniem pasażerów do samolotu.
Schakowsky 11 kwietnia wzięła udział w proteście przeciwko liniom United i użyciu siły wobec pasażera. W demonstracji brali udział przedstawiciele organizacji Amerykanów azjatyckiego pochodzenia, którzy stawiali zarzuty rasizmu; pasażer wywleczony siłą przez ochroniarzy z samolotu, 69-letni dr David Dao, jest pochodzenia wietnamskiego.
Tymczasem pojawiły się informacje dyskredytujące dr. Dao, który specjalizuje się w chorobach płuc i praktykuje w Elizabethtown w Kentucky. Sprawdzenie jego przeszłości kryminalnej wykazało, że był karany za przepisywanie środków farmakologicznych za usługi seksualne i przez kilka lat miał zawieszone prawo do wykonywania zawodu.
Dr Dao, który podczas incydentu w samolocie United odniósł obrażenia, wciąż przebywa w szpitalu Advocate Lutheran General i zamierza wnieść sprawę o odszkodowanie, w której będzie reprezentowany przez adwokatów z prominentnej kancelarii prawnej Corboy & Demetrio.
Do zdarzenia doszło w piątek, 7 kwietnia w samolocie, który miał lecieć z Chicago do Louisville w Kentucky. Okazało się, że na rejs sprzedano za dużo biletów i zabrakło miejsc dla pracowników United. Zdecydowano, że spośród pasażerów tzw. ochotników wylosuje komputer. Jeden ze wskazanych przez komputer pasażerów, dr Dao, nie chciał jednak opuścić samolotu, bo jak tłumaczył, czekają na niego pacjenci. Po stanowczej odmowie Dao, pojawili się ochroniarze, którzy ciągnąc go po podłodze za nogi i ręce usunęli z samolotu. Wideo pokazuje twarze przerażonych pasażerów i płaczące dzieci.
Drastyczne nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w Internecie. Postępowanie linii United wzbudziło powszechne oburzenie; zakrwawiony Dao trafił do szpitala z obrażeniami.
Prezes United Oscar Munoz wystosował kolejne oświadczenie ws. zdarzenia. Przeprosił Dao i jego rodzinę. Przyznał, że pracownicy przewoźnika postąpili nieprawidłowo trzymając się sztywno przepisów, ignorując potrzeby pasażera i stosując wobec niego przemoc. Obiecał daleko idące zmiany w procedurach United.
Skandal przyczynił się do spadku notowań giełdowych United Continental Holdings Inc. We wtorek, 11 kwietnia wartość akcji UAL uległa spadkowi o 1,1 proc., co przekłada się na straty wynoszące 255 mln dolarów.
(ao)
