Więcej policjantów będzie patrolować brzeg jeziora Michigan tego lata – taką propozycję przedłożył w środę burmistrz Rahm Emanuel.
Specjalne policyjne patrole miałyby w pierwszej kolejności nadzorować położone nad jeziorem obszary parków miejskich. Pomysł jest wynikiem wspólnego wysiłku dystryktu parków oraz departamentu policji. Zadaniem oficerów byłoby eliminowanie na tych obszarach przestępstw związanych z przemocą oraz narkotykami oraz zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Chicago.
Nie wiadomo na razie, ilu oficerów miałyby liczyć nadbrzeżne patrole, ani z jakich terenów miasta będą przeniesieni funkcjonariusze.
Według danych policyjnych, po osiągnięciu zeszłorocznych rekordów przemoc w Chicago nie słabnie. Temat przemocy w Wietrznym Mieście znalazł się w centrum krajowej uwagi za sprawą licznych nawiązań w wypowiedziach prezydenta Trumpa.
Wybrzeże jeziora Michigan, często zwane klejnotem koronnym miasta, jest jedną z głównych atrakcji Chicago. W letnie weekendy przyciąga ponad sto tysięcy osób dziennie.
(jm)
Reklama