28 marca przedstawiciele związku zawodowego chicagowskich policjantów spotkali się w Waszyngtonie z prezydentem Donaldem Trumpem. Prezydent zapewnił policjantów o swoim wsparciu, po raz kolejny obiecał też, że „uczyni Amerykę bezpieczną”.
Na czele chicagowskiej delegacji stanął szef największego związku zawodowego policjantów w Chicago – Fraternal Order of Police, Dean Angelo. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 10.00. Donald Trump wysłuchał stanowiska chicagowskich policjantów, po czym zapewnił o swoim wsparciu dla wszelkich służb mundurowych. Prezydent wyraził zaniepokojenie sytuacją, w której „policjanci nie są w stanie wykonywać swojej pracy, podczas gdy wzrastają wskaźniki przestępczości”. Komentując poziom brutalnej przestępczości w Chicago, Trump powiedział: „Zawsze pytam, co się dzieje w Chicago?”. Nawiązał także do jednej ze swoich flagowych obietnic wyborczych, czyli „przywrócenia prawa i porządku”.
Prezydent Trump zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby głos chicagowskich policjantów został usłyszany, a wszelka pomoc federalna, jakiej potrzebują – udzielona.
Fraternal Order of Police to związek zawodowy zrzeszający 330 tys. policjantów, w tym ponad 8 tys. z Chicago. Związek poparł kandydaturę Trumpa w wyborach prezydenckich. Dla Deana Angelo spotkanie z Trumpem miało znaczenie wizerunkowe – mające odbyć się 12 kwietnia wybory zdecydują, czy pozostanie szefem chicagowskiej Fraternal Order of Police.
(gd)
Reklama