Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson apelował do parlamentarzystów w Springfield o zaostrzenie kar za nielegalne posiadanie broni palnej. Jego zdaniem, pomogłoby to obniżyć wskaźniki przestępczości w Chicago.
Występując przed senacką komisją ds. wymiaru sprawiedliwości
Johnson poparł ustawę, która podwyższa z 3 do 7 lat minimalną karę więzienia dla osób wielokrotnie aresztowanych za posiadanie nielegalnej broni palnej. Maksymalna kara więzienia pozostałaby niezmieniona, a więc wynosiłaby 14 lat.
Zdaniem szefa policji, sroższe kary miałyby działanie prewencyjne; zniechęcałyby recydywistów do przestępczych działań. Zaostrzenie kar to według Johnsona tylko jeden z wielu czynników składających się na kompleksowy plan walki z przestępczością w Chicago.
Johnson zaznaczył, że nie jest przeciwny legalnemu posiadaniu broni. Podkreślił równocześnie, że znakomita większość zabójstw w Chicago dokonywana jest przy pomocy nielegalnej broni .
Przypomnijmy, że Wietrzne Miasto zamknęło 2016 r. rekordową liczbą ponad 740 zastrzelonych. W tym roku już ponad 100 osób zginęło od kul na ulicach miasta.
(ao)
Reklama