Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 16:33
Reklama KD Market
Reklama

Poranny zastrzyk energii



To rada dla tych, którzy po porannej pobudce muszą wypić podwójne espresso, by na nowo poczuć się ludźmi. Zdaniem ekspertów istnieje znacznie bardziej efektywne rozwiązanie. Jest nim poranny prysznic. Ale uwaga – większość osób, które kąpią się rano, robią to w niewłaściwy sposób. Chodzi o polewanie ciała gorącą wodą. Taka praktyka sprawia, że po godzinie człowiek czuje się znów senny i bardzo zrelaksowany.

Badacze odkryli, że gwałtowny spadek temperatury skóry po wyjściu spod prysznica uspokaja umysł. By rozbudzić organizm na dobre, należy polewać ciało przez 30 sekund zimną wodą, przez następnych 30 sekund – gorącą wodą i na koniec znów przez 30 sekund – zimną wodą. Początkowo, może to być niezbyt przyjemne doświadczenie, ale warto spróbować. Taki prysznic otwiera bowiem naczynia włosowate, co poprawia krążenie krwi i limfy, a tym samym stymuluje cały organizm. Dodatkowo, obniża poziom stresu, wzmacnia układ odpornościowy (wspomaga produkcję białych ciałek krwi) i wspomaga metabolizm, a przez to przyspiesza oczyszczanie organizmu z toksyn. To ostatnie objawia się poprawą stanu skóry i lepszym samopoczuciem. Według Victorii Beckham, która codziennie praktykuje „metodę 90 sekund”, poranny zimny prysznic działa też antydepresyjnie, ponieważ zwiększa liczbę impulsów elektrycznych płynących do mózgu.

Po takiej kąpieli warto wypić na czczo szklankę ciepłej, przegotowanej wody z sokiem cytrynowym i plastrem imbiru.

Dorota Feluś

Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama