Miasto San Francisco w Kalifornii zaskarżyło 31 stycznia w sądzie federalnym dekret prezydenta USA Donalda Trumpa ograniczający finansowanie z budżetu federalnego tzw. miast azylowych czyli przyjaznych dla nielegalnych imigrantów.
"Miastami azylu" (sanctuary cities) są nazywane w Stanach Zjednoczonych miasta, których władze odmawiają wydania nielegalnych przybyszy federalnemu Urzędowi ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) w celu deportacji, a funkcjonariusze miejscowej policji nie sprawdzają statusu imigracyjnego zatrzymanych.
Wśród takich miast są m.in. Los Angeles, San Francisco, Nowy Jork i Boston.
San Francisco jako pierwsze zdecydowało się wystąpić na drogę prawną w związku z dekretem podpisanym 25 stycznia. Miasto argumentuje, że jest on sprzeczny z 10. poprawką do konstytucji USA. Poprawka ta gwarantuje, że uprawnienia, których konstytucja nie powierzyła wladzom federalnym Stanów Zjednoczonych, przysługują nadal poszczególnym stanom.
"Z rażącym naruszeniem prawa, prezydent Stanów Zjednoczonych usiłuje zmusić lokalne władze do rezygnacji z tak zwanych praw i polityk "sanctuary city" - argumentują władze San Francisco. (PAP)
Na zdj. San Francisco, fot.Unsplash/pexels.com
Reklama