Na 22 mln dol. sąd federalny wycenił szkody, jakie poniósł były członek gangu niesłusznie oskarżony o podwójne morderstwo. Nathson Fields spędził w więzieniu 18 lat.
W 1984 r. Nathson Fields został aresztowany i skazany za zabójstwo dwóch osób. Do zbrodni doszło na południu Chicago. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat, z tego 12 w celi śmierci. "Przez dwanaście lat byłem zamknięty w klatce o rozmiarach pięć na siedem stóp. Widziałem ludzi, którzy w celi śmierci tracili zmysły" – powiedział Fields w czasie swojej mowy po ogłoszeniu postanowienia o przyznaniu mu odszkodowania w wysokości 22 mln dolarów.
Fields wyszedł na wolność w wyniku pozytywnego rozpatrzenia jego apelacji złożonej w 1998 roku. Przez cały okres przebywania w więzieniu niesłusznie skazany członek ulicznego gangu pisał odwołania od wyroku, w których twierdził, że sąd skazując go za morderstwa nie wziął pod uwagę ważnych materiałów dowodowych. Uniewinnienie Fieldsa nastąpiło, kiedy sędzia włączył do sprawy dodatkowe dowody i przesłuchał kolejnych świadków.
Brakujące akta w sprawie Fieldsa przez lata pozostawały w piwnicy jednego z policyjnych posterunków na południu miasta. Przyznając niesłusznie skazanemu odszkodowanie, sąd uznał, że wyrok śmieci Fieldsa bez prezentacji przed sądem istniejących dowodów jego niewinności jest rażącym naruszeniem konstytucyjnego prawa do uczciwego procesu.
(gd)
fot.PublicDomainPictures/pixabay.com
Reklama