Mieszkaniec Chicago Eduardo Riviera został oskarżony o kradzież samochodu. Bezpośrednio po aresztowaniu powiedział policjantom, że ukradł auto ponieważ zmarzł czekając na autobus.
14 grudnia rano 18-letni Riviera ukradł samochód zaparkowany w pobliżu jego domu. Nie musiał się do niego włamywać, pojazd był otwarty i uruchomiony, właściciel najwyraźniej pozostawił go na ulicy, aby samochód się nagrzał. Około godz. 10.00 pojazd został zatrzymany w okolicy 4800 West Belmont Avenue. Oprócz Riviery w samochodzie przebywały dwie inne osoby. Nastolatek wyjaśnił aresztującym go policjantom, że postanowił ukraść stojący uruchomiony samochód, ponieważ było zbyt zimno, by czekać na przystanku na przyjazd autobusu.
Nazajutrz mężczyzna stanął przed sądem i usłyszał zarzut kradzieży pojazdu. Nie jest jasne, czy jego kompani także narzekali na mróz. Nie lepiej było ciepło się ubrać?
(gd)
fot.geralt/pixabay.com
Reklama