Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 00:17
Reklama KD Market
Reklama

Zamachowiec spod Pentagonu był chory psychicznie

Mężczyzna, który w czwartek wieczorem otworzył ogień do policjantów na stacji metra przed Pentagonem, cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne. Jego rodzice kilka tygodni temu ostrzegali lokalne władze, że ich syna stał sie agresywny i może mieć broń. Wciąż nie wiadomo dokładnie dlaczego pochodzący z Kalifornii 36-letni John Patrick Bedell otworzył ogień do policjantów. Śledczy ustalili jednak, że Bedell był autorem bloga na portali LinkedIn, na którym krytykował władze i propagował przekonanie, że zamachy 11 września 2001 roku były przygotowanym przez amerykański rząd spiskiem.
Mężczyzna, który w czwartek wieczorem otworzył ogień do policjantów na stacji metra przed Pentagonem, cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne. Jego rodzice kilka tygodni temu ostrzegali lokalne władze, że ich syna stał sie agresywny i może mieć broń.   Wciąż nie wiadomo dokładnie dlaczego pochodzący z Kalifornii 36-letni John Patrick Bedell otworzył ogień do policjantów. Śledczy ustalili jednak, że Bedell był autorem bloga na portali LinkedIn, na którym krytykował władze i propagował przekonanie, że zamachy 11 września 2001 roku były przygotowanym przez amerykański rząd spiskiem. Szeryf powiatu San Benito Curtis Hill powiedział Associated Press, że Bedell był co najmniej czterokrotnie pacjentem szpitali psychiatrycznych. Z sądowych dokumentów wynika również, że zdiagnozowano u niego psychozę maniakalno-depresyjną. Rodzice zamachowca zgłosili jego zaginięcie 4 stycznia, dzień po tym jak mężczyzna został zatrzymany policyjny patrol na autostradzie w Amarillo, w stanie Teksas. Oficer, który przeprowadzał kontrolę za pomocą telefonu komórkowego Bedella skontaktował się z jego rodziną, gdyż mężczyzna sprawiał wrażenie zdezorientowanego. Powrócił on do domu swych rodziców 18 stycznia i zniknął następnego dnia. Z e-mali jakie docierały na jego internetowe konto wynikało, że w połowie stycznia wydał on 600 dolarów w sklepie z bronią w San Francisco. Z postów jakie Bedell pozostawił w Internecie wynika że był zafascynowany teoriami spiskowymi, w szczególności w odniesieniu do zamachów terrorystycznych z 11 września 2004 roku. W czwartek wieczorem Bedell otworzył ogień do policjantów na stacji metra przy Pentagonie. Dwaj funkcjonariusze odnieśli niegroźne rany. Dokładne motywy jaki nim kierowały nie są znane. Mężczyzna został raniony przez policjantów. Zmarł kilka godzin po strzelaninie. MNP (AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama