Reklama
Na kilkudziesięciu amerykańskich uniwersytetach doszło do protestów przeciwko ograniczaniu wydatków na edukację i podwyżkom opłat za naukę. Większość demonstracji miała pokojowy charakter. W kilku miejscach studenci starli się jednak z policją.
W Oakland, w Kalifornii kilkuset studentów zablokowało autostradę powodując wielokilometrowe korki. Policja aresztowała 150 osób. Jeden ze studentów odniósł poważne obrażenia, gdy uciekając przed policją zeskoczył z wysokiego wiaduktu. Na uniwersytecie Wisconsin-Milwaukee zatrzymano 15 osób, które próbowały dostać się do biura dziekana, by przekazać mu petycję. Większość protestów przebiegała jednak bez zakłóceń.
Według organizatorów w demonstracjach wzięło udział kilkaset tysięcy studentów. W wielu miejscach przyłączyli się do nich wykładowcy. Na Uniwersytecie Illinois 200 profesorów demonstrowało przeciwko obniżkom pensji kadry naukowej.
Kryzys gospodarczy w USA doprowadził do znacznego spadku dochodów poszczególnych stanów, które finansują publiczne szkoły wyższe. W konsekwencji ograniczono dotacje dla uniwersytetów, co spowodowało obniżki pensji wykładowców, ograniczenie wyboru zajęć dla studentów oraz podwyżki czesnego. Na niektórych uczelniach w ciągu roku opłaty za studia wzrosły o kilkanaście procent.
IN (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone