Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:31
Reklama KD Market
Reklama

Burmistrz Orzysza: przyjazd Amerykanów to duża szansa



Decyzja o stacjonowaniu amerykańskich żołnierzy to duża szansa dla lokalnej gospodarki - ocenił w rozmowie z PAP burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski.

"Nasza strategia turystyczna jest oparta o wojskowość w myśl hasła Orzysz - wojskową stolicą Polski, to się wpisuje w rozwój naszego miasta. 800 żołnierzy, którzy mają się pojawić - to realne środki finansowe, które trafią na nasz rynek lokalny, to są mieszkania, które będą chcieli wynająć, zakładamy, że trzeba będzie utworzyć klasę językową dla dzieci, bo amerykańscy żołnierze przyjeżdżają z rodzinami, czekamy na nich i cieszymy się z takiej decyzji"- podkreślił burmistrz Orzysza.

Dodał, że ożywienie gospodarcze widać choćby w Orzyszu, gdy odbywają się ćwiczenia Anakonda.

"Obserwujemy wówczas że żołnierze NATO wynajmują pokoje w hotelach i pensjonatach, część ma zaoferowane pokoje na terenie jednostek wojskowych, ale to są mieszkania wieloosobowe, a nie każdemu ten standard może odpowiadać. Zakładamy więc, że część żołnierzy, którzy przyjadą w ramach batalionu skorzysta z obiektów koszarowych, a część będzie chciało wynająć mieszkania w mieście"- dodał.

Podkreślił, że mała infrastruktura hotelowa istnieje w okolicach Orzysza, a przedsiębiorcy także zauważają większe ożywienie i konieczność budowy kolejnych hoteli. Taki powstaje nad jeziorem Śniardwy w okolicach Okartowa.

"To pokazuje, że inwestorzy widzą potrzebę powiększania bazy noclegowej w związku z ćwiczeniami Anakonda, ale i boomem turystycznym na Warmii i Mazurach" - ocenił burmistrz.

Stopa bezrobocia w powiecie piskim wynosi (dane za sierpień 2016 r.) 21,2 proc.- zarejestrowanych jest 3,5 tys. osób bezrobotnych. W gminie Orzysz zarejestrowanych jest 578 osób bezrobotnych, w gminie Biała Piska -1,5 tys. osób.

W piątek dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie gen. broni Ben Hodges, podając szczegóły rozlokowania sojuszniczych sił w Polsce, zapowiedział, że w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności amerykański batalion zmotoryzowany z pułku kawalerii pancernej z ok. 70 wozami Stryker zostanie przysłany z bawarskiego Vilseck do Orzysza. Jednostka, licząca ponad 800 żołnierzy, ma przyjechać w kwietniu i będzie podlegać dowództwu NATO.

Batalionowa grupa bojowa wzmocni tzw. przesmyk suwalski u zbiegu granic Polski, Rosji, Białorusi i Litwy, który łączy na lądzie kraje bałtyckie z innymi państwami NATO.

Oprócz tego amerykańska brygadowa grupa bojowa zostanie przebazowana z Fort Carson w Kolorado przez Niemcy na wschodnią flankę NATO, w tym do krajów bałtyckich, Bułgarii, Rumunii i Polski, gdzie jej znaczne siły będą stacjonować we wskazanych przez MON miejscach, w tym w Drawsku Pomorskim i w Żaganiu. Jedna zmiana ma trwać dziewięć miesięcy.

Zgodnie z decyzjami szczytu NATO w Warszawie wschodnie obrzeża Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego zostaną wzmocnione przez cztery batalionowe grupy bojowe, stacjonujące rotacyjnie w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii. Batalionem NATO stacjonującym w Orzyszu będą dowodzić Amerykanie (w skład jednostki wejdą też żołnierze z innych państw), w Estonii państwem ramowym będzie Wielka Brytania, na Łotwie Kanada, a na Litwie Niemcy. (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama