5 osób zginęło, a 38 odniosło rany – to krwawy bilans ostatniego weekendu. Jedną z ofiar ulicznej przemocy była kobieta w ósmym miesiącu ciąży.
19-letnia kobieta zginęła od kuli 18 września na południu Chicago. Była w ósmym miesiącu ciąży; lekarzom udało się uratować dziecko. Kobieta i mężczyzna siedzieli w samochodzie zaparkowanym w okolicy 8700 South Marquette w Chicago, kiedy z przejeżdżającego obok pojazdu padły strzały. Ciężarna 19-latka została postrzelona w szyję, zmarła po przewiezieniu do szpitala. 26-letni mężczyzna, który zdaniem policji był celem ataku, jest w stanie krytycznym.
Podczas ostatniego weekendu na ulicach Chicago w strzelaninach zginęło 5 osób, a 38 odniosło rany. Chicago ma najwyższe w kraju wskaźniki przestępstw z użyciem broni palnej. Chicagowska uliczna przemoc związana jest z aktywnością narkotykowych gangów, a większość ofiar to ich członkowie.
(gd)
Reklama