Ewa Malcher
Branża budowlana w aglomeracji chicagowskiej przeżywa największy od siedmiu lat rozkwit. Według badań firmy konsultingowej Metrostudy coraz chętniej budujemy nowe domy. Do końca roku ich liczba może sięgnąć 6,5 tysiąca.
Dobra wiadomość dla właścicieli i pracowników firm budowlanych – z badań firmy konsultingowej Metrostudy wynika, że budownictwo mieszkaniowe w aglomeracji chicagowskiej przeżywa niespotykany od siedmiu lat rozkwit. Wskaźnik rozpoczęcia nowych budów w drugim kwartale bieżącego roku wzrósł o 5,6 procent. Najwięcej nowych domów buduje się w powiatach Cook, Kane i Will. Metrostudy prognozuje, że do końca roku w Chicago i okolicach przybędzie od 6,2 do 6,5 tys. nowych domów i mieszkań, co stanowić będzie 6-8-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2015.
Jednocześnie jednak spadają wskaźniki sprzedaży nowych domów. Ma to związek ze wzrostem cen domów, mieszkań i działek budowlanych oraz niestabilnością polityczną i podatkową Wietrznego Miasta i stanu. Po okresie rosnącej popularności wyprowadzki na dalekie przedmieścia, rynek nieruchomości obserwuje odwrotny trend – najlepiej sprzedają się nieruchomości i działki w powiecie Cook. Eksperci twierdzą, że wzrost liczby nowych domów i mieszkań przy spadku popytu na nie może wpłynąć na obniżenie lub czasowe zamrożenie cen. Jedno jest pewne – chicagowscy budowlańcy w bieżącym sezonie nie mogą narzekać na brak zleceń.
(gd)
