Ewa Malcher
Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson poparł inicjatywę organizacji Fraternal Order of Police, namawiającej funkcjonariuszy do spędzenia weekendu towarzyszącego Świętu Pracy (Labor Day) z rodzinami, zamiast pracy w zwiększonym wymiarze godzin. Akcja to rodzaj protestu przeciwko “antypolicyjnej retoryce”.
Fraternal Order of Police w ulotkach rozesłanych do wszystkich posterunków w Chicago przekonuje stróżów prawa do wzięcia udziału w akcji protestacyjnej przeciwko “antypolicyjnej retoryce” i brakowi szacunku dla funkcjonariuszy – zjawisk, zdaniem organizacji, nasilających się w Wietrznym Mieście. Protest odbędzie się w pierwszy weekend września, towarzyszący amerykańskiemu Świętu Pracy. Organizacja namawia funkcjonariuszy, aby ten weekend spędzili w gronie rodzinnym, a tych, którzy pełnić będą w tym czasie służbę, do rezygnacji z dodatkowych zmian i nadgodzin.
Akcja Fraternal Order of Police jest odpowiedzią na plan chicagowskiej policji zakładający intensyfikację działań w letnich miesiącach, kiedy aktywność gangów, a co za tym idzie, liczba ulicznych strzelanin, gwałtownie wzrasta. “Policjanci zasłużyli na odpoczynek i spędzenie świątecznego weekendu ze swoimi rodzinami” – czytamy w ulotce i dalej: “pokażmy jedność przeciwko narastającemu brakowi szacunku wobec chicagowskich stróżów prawa i ostatnich przypadków morderstw funkcjonariuszy, do których dochodziło na terenie USA”.
Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson poparł inicjatywę protestu. – Bedę namawiał policjantów, aby ten weekend spędzili ze swoimi rodzinami – powiedział. Jednocześnie wyraził opinię, że nie spodziewa się żadnych “zakłóceń operacyjnych”, jeśli funkcjonariusze zrezygnują w weekend Święta Pracy z nadgodzin.
(gd)
