Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 13:44
Reklama KD Market

Wili wianki i... pomagali Oliwce

Wili wianki i... pomagali Oliwce

AV8E9082


Doroczny, świętojański piknik fundacji You Can Be My Angel wszedł na stałe do polonijnego kalendarza letnich imprez. Ściągają na niego całe rodziny, by dzieciakim "na żywo" pokazać słowianskie tradycje i nauczyć pomagania. Bo poza zabawą – wszystkie zebrane fundusze mają wspomóc małą Oliwkę Kuśmierską z Rudy Śląskiej, która choruje na neuroblastomę. Na jej specjalistyczne leczenie w Niemczech potrzebna jest suma 160 tys. dolarów.


Fundacyjny piknik to wielkie przedsięwzięcie logistyczne, które nie mogłoby się udać, gdyby nie wsparcie wolontariuszy i sponsorów. Ci spisali się na medal, ale nie miałoby to sensu, gdyby zabrakło gości pikniku. Ci na terenie stadniny Pistakee Bay w powiecie McHenry stawili się w liczbie blisko 6 tysięcy. 


Prezes fundacji Katarzyna Romanowska zapytana tuż przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy czego się po niej spodziewa, odpowiedziała z humorem: „Prywatnie spodziewam się skóry schodzącej z pleców, bo się już spaliłam, podczas pracy i przygotowań od 9 rano. Natomiast „fundacyjnie” spodziewam się, że przyjdą ludzie, bo mają dobre serduszka, chcą się bawić razem z nami i pomagać dzieciom, które w Polsce czekają na naszą pomoc. Rokrocznie ludzi o ukrytych skrzydłach jest coraz więcej. I tego się właśnie spodziewam”.


Wypadający tego dnia Dzień Ojca przyciągnął wielu tatusiów ze swoimi pociechami. Mieli oni szansę, by wziąć udział w licznych konkursach. Mogli też wykazać się tężyzną fizyczną w konkursie na przeciąganie liny. Odbyły się również wybory na Super Tatę, szczęśliwym zwycięzcą został Mariusz Bozek.


Dodatkową atrakcją była wystawa samochodów. Pojawiły się auta z czasów PRL-u, ale były też i najnowsze modele luksusowych audi. O muzyczną oprawę zadbał zespół The Priority i Carolina Baran.


Dzieciaki miały w czym wybierać. W zabawie zorganizowanej przez aktorkę Agatę Paleczny wyruszyły w bajkowy świat poszukiwania kwiatu paproci; dla wszystkich poszukiwaczy czekały słodkie nagrody. Wielkim powodzeniem wśród dzieci cieszyły się konne przejażdżki, i malowanie twarzy.


Sporą publiczność przyciągnęły także licytacje poprowadzone z ogromnym zaangażowaniem przez Sławka Rachmacieja i Marysię Gliwę. Popisy wokalno-taneczne Sławka okazały się znakomitym widowiskiem, dzięki któremu zainteresowanie i ceny licytowanych przedmiotów znacznie wzrastały. Rękawica bokserska z autografem Mike’a Tysona została sprzedana za 5 tys. dolarów!


Pięknym i emocjonującym momentem było wypuszczenie setki białych balonów; każdy z nich z przyczepioną karteczką z życzeniami najmłodszych uczestników pikniku. A jak na tradycję nocy świętojańskiej przystało, wiele pań przystroiła swoje głowy w przepiękne wianki, wite pracowicie przez kilka bardzo zdolnych "anielic". Tuż przed zachodem słońca pochód z wiankami udał się do przylegającego do stadniny jeziora, by puścić je na wodę i zadośćuczynić słowiańskiemu zwyczajowi.


Po wstępnym finansowym podsumowaniu niedzielnej imprezy konto fundacji You Can Be My Angel wzrosło o 71 tys. dolarów. Ta imponująca kwota to wspaniałe osiągnięcie fundacji, która zjednuje serca Polonii. 


Tekst i zdjęcia: Artur Partyka



Zdjęcia: Tomek Warias


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama