Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się wzrostami najważniejszych indeksów, głównie dzięki wyraźnemu spadkowi prawdopodobieństwa wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, na co wskazały wyniki ostatnich sondaży przed czwartkowym referendum.
Na koniec dnia Dow Jones Industrial wzrósł o 0,73 proc. do 17 804,87 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował o 0,77 proc. do 4837,21 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,58 proc. do 2083,25 pkt.
Wyraźna poprawa nastrojów na rynkach w tym tygodniu to efekt kilku sondaży, których wyniki podano w trakcie weekendu, a które wskazują na wzrost poparcia wśród Brytyjczyków dla pozostania kraju w Unii Europejskiej.
Na zmianę w sondażach i osłabienie nastrojów separatystycznych wśród Brytyjczyków wpływ mogło mieć zabójstwo brytyjskiej posłanki Jo Cox, zwolenniczki pozostania Wielkie Brytanii w UE.
W ubiegłym tygodniu nastąpiła również intensyfikacja kampanii proeuropejskiej, prowadzonej przez brytyjskie władze. Premier David Cameron udzielił serii wywiadów, w których ostrzegł przed recesją w Wielkiej Brytanii, mogącą być konsekwencją Brexitu. Minister finansów George Osborne z kolei zapowiedział awaryjne podniesienie podatków w wypadku wystąpienia kraju z UE.
Lepsze nastroje na światowych rynkach pomagały ropie naftowej. Cena baryłki Brent zyskiwała w trakcie handlu ponad 2 proc. i przekroczyła poziom 50 dolarów. (PAP)