Odśpiewaniem „200 lat” przywitaliśmy w środę w „Dzienniku Związkowym” Jana Krawca, wieloletniego, emerytowanego redaktora naczelnego naszej gazety, który 15 czerwca skończył 97 lat. Był urodzinowy tort, kwiaty i butelka dobrej whisky, ulubionego alkoholu Pana Jana.
Urodzinowe życzenia Jubilatowi złożył wydawca „Dziennika Związkowego” Frank Spula i Marian Grabowski, skarbnik Związku Narodowego Polskiego. Po symbolicznym zdmuchnięciu urodzinowych świeczek pytaliśmy red. Krawca o receptę na długowieczność i znakomitą kondycję. Jak usłyszeliśmy – dobra whisky nikomu nie zaszkodziła, pogoda ducha bardzo pomaga, a odwiedzanie siłowni trzy razy w tygodniu powinno dać efekty zbliżone do formy naszego Gościa.
Redaktor Jan Krawiec, rocznik 1919, dziś mieszka w Evanston k. Chicago. Pochodzi z wsi Bachórzec nad Sanem. Po maturze trafił do podchorążówki, którą skończył w stopniu kaprala podchorążego. W sierpniu 1939 r. został przydzielony do 38. Pułku Piechoty w Przemyślu. Po wybuchu wojny brał udział w kampanii wrześniowej; walczył do 27 września. W konspiracji najpierw organizował logistyczne wsparcie dla polskich żołnierzy, którzy przez Węgry próbowali dostać się do Francji, później redagował biuletyn podziemny. Poszukiwany przez gestapo. Był więźniem obozów Auschwitz-Birkenau i Buchenwaldu.
W latach 1968-1985 Jan Krawiec był redaktorem naczelnym „Dziennika Związkowego”. Od wielu lat w Muzeum Holocaustu w Skokie koło Chicago regularnie spotyka się z młodzieżą szkolną, by opowiadać jej o czasie znanym jej tylko z podręczników.
W ubiegłym roku wspomnienia red. Krawca „Od Bachórca do Chicago” zostały wydane przez Instytut Pamięci Narodowej. W tym roku został wybrany na marszałka Parady 3 Maja.
Panie Janie, raz jeszcze, 200 lat!
Redakcja
fot.Ewa Malcher
Reklama