Wspólna modlitwa, zabawa, kibicowanie Euro 2016 i wielkie emocje meczu siatkowego były atrakcjami wypoczynku na świeżym powietrzu podczas dorocznego pikniku parafian kościoła pw. Świętej Trójcy, a imponujący dochód uzyskany z pikniku został przeznaczony na uruchomienie uśpionych dzwonów, zamontowanych na wieżach kościoła.
XIII festiwal parafialny Trójcowa przeszedł do historii wspólnoty jako jeden z bardziej udanych. Wielkie, rodzinne piknikowanie rozpoczęło się niedzielnym nabożeństwem, które zakończyła informacja o wygranej polskiej drużyny w meczu z Irlandią Północną.
Ta wiadomość wprawiła w znakomity humor parafian i gości. Impreza odbyła się na terenie malowniczego parku włoskiego ośrodka Casa Italia w Stone Park w północnej dzielnicy Chicago, gdzie przybyło ponad 1300 osób.
Bogaty program festiwalu przewidywał wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych. Na scenie wystąpił – od 25 lat działający przy parafii – Zespół Pieśni i Tańca "Lajkonik". Na scenie pojawiła się także grupa młodzieżowa, która zatańczyła "Taniec Miłosierdzia", na chwałę Jezusowi Zmartwychwstałemu. Zobaczyliśmy także rozśpiewaną scholę "Dzieci Pana Boga". Gościnnie wystąpili członkowie orkiestry dętej z parafii św. Kamila.
Prawdziwe emocje towarzyszyły meczowi siatkówki rozegranemu pomiędzy drużyną księdza proboszcza – "żółtymi" a tegorocznymi maturzystami z polskiej szkoły im. Trójcy Świętej, działającej przy parafii, czyli "czerwonymi". 3 wygrane sety do 25 punktów każdy, po niezwykle zaciętej walce przesądziły o zwycięstwie "żółtych". Zwycięzcy spontanicznie świętując na boisku sukces, zaczęli podrzucać kapitanem drużyny z lekkością piłki siatkowej. Natomiast maturzyści zaraz po przegranej wydali "oświadczenie": – Graliśmy najlepiej jak mogliśmy, ale przegraliśmy. Nam się wydaje, że to niesprawiedliwe, bo wszyscy byli starsi od nas, ale daliśmy wszystko co mogliśmy i dalej jesteśmy dumni z tych szóstek, z którymi wyszliśmy z polskiej szkoły – powiedział Hubert Myśliwiec, tegoroczny maturzysta z polskiej szkoły na Trójcowie.
Dla poprawienia i tak doskonałych humorów maturzyści zaraz po wydanym oświadczeniu rozegrali kolejny mecz siatkówki, tym razem między sobą.
Podczas pikniku zorganizowano wiele atrakcji dla dzieci. Nie zabrakło punktu malowania twarzy, można było rozegrać partyjkę szachów pod okiem trenera, odwiedzić punkt minizoo. Propozycje dla dorosłych były również urozmaicone, a na zwycięzców gier sportowych i zręcznościowych czekały cenne nagrody.
Najcenniejszą nagrodą festiwalu parafialnego był oczywiście główny los wielkiej loterii, w wysokości 1000 dolarów, ufundowany przez państwa Halinę i Stanisława Urbaniaków. Szczęśliwy kupon dla nieobecnego już na pikniku Pawła Witusika wylosował mały Ignaś.
Na pikniku parafialnym Trójcowa pojawili się także przedstawiciele Komitetu Ocalenia Kościoła św. Wojciecha, któremu parafia pw. Świętej Trójcy udzieliła wsparcia zarówno finansowego, jak i przyjacielskiego – ... licząc na to – jak podkreślił ksiądz proboszcz Totzke – że to dzieło zostanie zakończone pozytywnie.
W polowej kuchni można było zamówić golonkę, grillowanego kurczaka, polską kiełbaskę. Nie zabrakło też cieszącej się ogromnym zainteresowaniem fanów piłki strefy kibica.
Na pikniku udało się zebrać 25 tysięcy dolarów na uruchomienie uśpionych dzwonów, zamontowanych na kościelnych wieżach. Ksiądz proboszcz nie ukrywał swego zadowolenia z przebiegu imprezy. – Od samego początku na Trójcowie podkreślam to, że jesteśmy wspólnotą wspólnot! Im więcej wspólnot razem działa w jakimś dobrym kierunku, tym lepiej. O to chodzi. Dziękuję Panu Bogu, że też ludzie to rozumieją i angażują się! – powiedział usatysfakcjonowany całokształtem ks. Andrzej Totzke.
Program festiwalu parafialnego prowadzili: Maria Baran i Janusz Olechny.
Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama