Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 10:45
Reklama KD Market

Dramatyczna walka o utrzymanie kościoła św. Wojciecha

Dramatyczna walka o utrzymanie kościoła św. Wojciecha
DAR_8934

List prezesa KPA Franka Spuli do biskupa pomocniczego Archidiecezji Chicagowskiej, ponad 2 tys. wiernych na ostatniej mszy w języku polskim odprawianej w kościele pw. św. Wojciecha w Chicago i sporo pytań, które jak na razie pozostają bez odpowiedzi. W tym o to, gdzie trafiają pieniądze z kolekty zbieranej podczas polskich mszy. Ksiądz proboszcz unika rozmów, milczy na razie także archidiecezja, do której płyną apele o utrzymanie świątyni.

Ponad 2 tys. wiernych na ostatniej mszy w języku polskim odprawianej w kościele pw. św. Wojciecha w Chicago i sporo pytań, które jak na razie pozostają bez odpowiedzi. W tym o to, gdzie trafiają pieniądze z kolekty zbieranej podczas polskich mszy. Ksiądz proboszcz unika rozmów, milczy na razie także archidiecezja, do której płyną apele o utrzymanie świątyni.

Zgodnie z decyzją archidiecezji z 23 maja br. ponad stuletni dawny polski kościół św. Wojciecha (St. Adalbert) 30 czerwca zostanie zamknięty, ponieważ wymaga gruntownego, kosztownego remontu. Nie ustają apele o utrzymanie świątyni.

Według danych z biuletynu parafialnego na odrestaurowanie świątyni potrzeba 5 mln dolarów. Nie tracą nadziei na uratowanie wybudowanego pod koniec XIX w. kościoła wierni, którzy zorganizowali się w spontaniczny komitet.

Joanna Szmurło, dzięki zabiegom której w każdą pierwszą niedzielę miesiąca odprawiana jest msza w j. polskim, widzi szansę na znalezienie funduszy: – Zaobserwowałam, że zbiórka pieniędzy z polskiej mszy przewyższała kolektę z dwóch mszy angielskiej i hiszpańskiej, co zostało odnotowane w biuletynie. Kiedy była odprawiana msza w języku polskim zbieraliśmy 1600 dolarów. Na mszy angielskiej zbiórka wynosiła 700 dolarów, a na hiszpańskiej 800 dolarów. Składowymi zebranej kwoty zawsze były pieniądze zebrane na tacę, w kopertach, z zakupu świeczek i donacje na organy. Jak do tej pory żadne nazwiska ofiarodawców nigdy nie zostały wymienione w biuletynie i to boli mnie najbardziej. O danych finansowych z polskiej mszy wiem, ponieważ od jakiegoś czasu uczestniczę w pracach finansowej rady parafialnej, choć nie jestem odpowiedzialna za finanse parafii. Z niecierpliwością czekam na rozliczenie roku fiskalnego, który obejmuje okres od czerwca do czerwca. Niestety, współpracując z parafią od roku, nigdy takiego rozliczenia nie widziałam. Permanentny brak rozliczenia nie pozwala właściwie regulować przychodów i wydatków. Procedury archidiecezjalne bezwzględnie wymagają, aby zebrana z mszy kolekta została zamknięta w specjalnej plastikowej torbie, która może być otworzona wyłącznie przez upoważnionych przez parafię ludzi. Następnie pieniądze powinny być policzone, a po zaksięgowaniu przekazane do wspólnej kasy parafialnej. Prowadzenie finansów jest wyłącznym przywilejem finansowej rady parafii i proboszcza.

DAR_9032

Zgodnie z planem kościół św. Wojciecha (St. Adalbert) zostanie zamknięty, ponieważ wymaga gruntownego, kosztownego remontu. Wierni uczęszczający do kościoła św. Wojciecha − których znakomitą większość stanowi ludność latynoska − będą mogli modlić się w pozostałych pięciu kościołach katolickich w Pilsen: św. Pawła (St. Paul), św. Anny (St. Ann), św. Piusa V (St. Pius V), św. Prokopa (St. Procopius) i Opatrzności Bożej (Providence of God). Zmiany wejdą w życie z dniem 30 czerwca. Preservation Society nadal zbiera podpisy pod petycją o uratowanie od zamknięcia kościół Świętego Wojciecha i apeluje o włączenie się do akcji. Petycje zostaną przekazane abp. Cupichowi. Szczegóły na stronie: www.stadalbertchicago.org"



Na przełomie stycznia i kwietnia zostały rozesłane listy z prośbą o pomoc do osób i instytucji, aby uchronić kościół przed zamknięciem. Powinni je otrzymać między innymi: arcybiskup Blase Cupich, biskup Andrzej Wypych, arcybiskup pomocniczy Chicago Alberto Rojas, burmistrz Chicago Rahm Emanuel, prezydent Barack Obama, Donald Trump, a także prymas Polski Wojciech Polak, kancelaria prezydenta RP Andrzeja Dudy i oczywiście papież Franciszek. Na żaden list nigdy nie otrzymaliśmy jakiejkolwiek odpowiedzi. Dlatego w tej dziwnej sytuacji postanowiliśmy nawiązać współpracę z prezesem Frankiem Spulą i wyznaczyć go naszym liderem. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za dotychczasowe zaangażowanie prezesa w akcję ocalenia kościoła św. Wojciecha i wierzymy, że poczynione przez niego działania odniosą oczekiwany przez wszystkich rezultat. Dziękujemy prezesowi Spuli za uczestnictwo w polskich mszach.

Nie kryje frustracji Anina Marie Jakubowski, córka Mathildy Jakubowski, która dzisiaj podobnie jak jej matka przed laty walczy o zatrzymanie procesu zamknięcia kościoła św. Wojciecha. – Obecny ksiądz proboszcz Michael Enright, który siedem lat temu objął probostwo zamykanego kościoła, nie spełnia warunków duchowego lidera i dobrego zarządcy mieniem – ubolewa Jakubowski. – Proboszcz nie poświęca parafianom ani czasu, ani należnej uwagi, bo jednocześnie zajmuje się drugą parafią, św. Pawła. Nie przejawia też żadnego zainteresowania inicjatywami parafian, ponieważ albo je odrzuca, albo nie znajduje czasu, aby zasiąść do wspólnych negocjacji. Z tego też powodu nie można oczekiwać, aby parafia liczebnie wzrastała. Chciałabym niezależnie od faktu, czy kościół zostanie zamknięty czy nie, aby archidiecezja odpowiedziała nam, dlaczego nie otrzymaliśmy w parafii św. Wojciecha dobrego duszpasterza i zarządcy?

W minioną niedzielę, 5 czerwca, w pierwszą rocznicę wprowadzenia nabożeństw w j. polskim, odprawiający mszę ksiądz Michał Lewoń, przypomniał:

– W niedzielę, 7 czerwca 2015 r., wznowiliśmy w kościele św. Wojciecha msze święte w języku polskim. Dzisiaj celebrujemy radosną uroczystość obchodów pierwszej rocznicy ponownego wprowadzenia mszy świętej w języku polskim. Rozpoczęliśmy liczbą 80 osób, która spadała, aż poniekąd do cudu św. Wojciecha, do momentu odpustu, kiedy kościół zapełnił się wielką liczbą ludzi, która się wciąż utrzymuje.

Podczas homilii ksiądz Lewoń, w nawiązaniu do Ewangelii św. Łukasza o cudzie uzdrowienia oraz nadziei, powiedział: – Czasami na cud trzeba poczekać, mieć cierpliwość, pozwolić Panu Bogu go uczynić. Bóg jest w stanie uczynić wiele, a nadzieja jest nieśmiertelna.

W nabożeństwie uczestniczyli poza licznie przybyłymi wiernymi, w tym także z innych polonijnych parafii, konsul RP Robert Rusiecki, prezes KPA i ZNP Frank Spula, nauczyciele polonijnych szkół, górale.

Mszę świętą wzbogaciło uroczyste wstąpienie w kościele św. Wojciecha 12 mężczyzn do Róży św. Józefa, którzy w kościele chcą adorować przez 24 godziny na dobę Najświętszy Sakrament. Według reguł takiej adoracji przerwać nie można…

Jola Plesiewicz

Zdjęcia: Dariusz Piłka

DAR_8947

Parafia św. Wojciecha powstała około 140 lat temu. Proces organizacji parafii skupiającej polskich imigrantów zlecił w 1874 r. bp Thomas Foley nowo przybyłemu z kraju nad Wisłą ks. Janowi Klimeckiemu − podaje Polskie Towarzystwo Genealogiczne w Ameryce. Budowa murowanego kościoła rozpoczęła się jesienią 1874 r., a dziesięć lat później został oddany do użytku. Obok świątyni powstała też szkoła katolicka. W 1904 r. proboszczem został ks. Kazimierz Gronkowski, z którego inicjatywy rozbudowany został kompleks parafialny i powstał obecny, bardziej okazały i większy gmach kościoła św. Wojciecha pod adresem 1650 W. 17th Street. Budowa świątyni w stylu neoromańskim, zwieńczonej dwiema wieżami i wzorowanej na rzymskiej Bazylice Świętego Piotra, trwała około dziesięciu lat. Autorem projektu architektonicznego był Henry J. Schiacks. Na początku XX w. parafia św. Wojciecha była głównym ośrodkiem aktywności społecznej i kulturalnej Polaków licznie zamieszkujących chicagowską dzielnicę Pilsen. W okresie największego rozkwitu należało do niej około 4 tys. rodzin i ponad 2 tys. dzieci urodzonych w Chicago uczęszczało do szkoły katolickiej przy parafii św. Wojciecha."







list

31 maja 2016 r.

 

Jego Ekscelencja ksiądz biskup Alberto Rojas

Biskup pomocniczy archidiecezji Chicago

1850 South Throop Street

Chicago, Illinois 60608

 

Jego Ekscelencjo Księże Biskupie,

ze smutkiem przyjąłem wiadomość o planowanym zamknięciu kościoła św. Wojciecha. Jako prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej przez ostatnie kilka tygodni otrzymywałem wiele telefonów i e-maili dotyczących przyszłości kościoła. Okazało się, że pewne grupy organizują się, by zapobiec zamknięciu świątyni.

Kościół ten był przez lata główną świątynią dla Polaków z południowej i zachodniej części miasta i wykorzystanie go do innego celu niż jako miejsce kultu jest niestosowne. To jedna z wizytówek Chicago, do której przybywało wielu pierwszych polskich imigrantów.

Zdaję sobie sprawę, że w najbliższym otoczeniu istnieją inne parafie, jednak żadna nie ma tak doniosłego znaczenia historycznego jak parafia św. Wojciecha. Zwrócono mi uwagę, że kościół św. Pawła otrzymał znaczne środki na infrastrukturę, stąd moje pytanie: dlaczego część z nich nie została przeznaczona na renowację kościoła św. Wojciecha?

W młodości z rodzicami uczestniczyłem w wielu niedzielnych mszach świętych w tym kościele i nadal to praktykuję. Choć obecnie nie mieszkam w okolicy, co tydzień jestem na nabożeństwie. Jako długoletni mieszkaniec Chicago rozumiem wartość, jaką ma zachowanie różnorodności etnicznej oraz spuścizny kulturowej naszych społeczności, i mocno w nią wierzę.

Z historycznego punktu widzenia kościół św. Wojciecha powinien zostać zachowany. Polscy imigranci włożyli wiele wysiłku, by zbudować tę piękną świątynię, przekazując i zbierając na ten cel wszelkie możliwe środki... Nie można pominąć ludzi, którzy zbudowali ten kościół i tak wiele poświęcili, aby go przez tyle lat utrzymać.

Ten gmach jest żywym wyrazem uznania wobec naszych przodków, inspirującym obiektem przedstawiającym ich wizję jako nowych imigrantów przybywających do tego wielkiego miasta, stanowiąc odwzorowanie bazyliki św. Pawła za Murami.

Brakuje nam informacji w sprawie zamknięcia kościoła, a wiele osób domaga się, abyśmy podjęli pewne kroki. Jako największa organizacja etniczna w Chicago czujemy, że należy podjąć inicjatywę w celu zachowania kościoła niezależnie od kosztów. Inne parafie w mieście i Stanach Zjednoczonych znajdujące się w podobnej sytuacji otrzymują wsparcie i dofinansowanie z funduszu archidiecezji.

Nie chciałbym zakłócać funkcjonowania biura archidiecezji, ale wydaje mi się, że według prawa kanonicznego ogół świeckich ma prawo interweniować, gdy w jakikolwiek sposób zagrożona jest istota celów Kościoła.

Zdaję sobie sprawę, że archidiecezja ma zobowiązania finansowe. Rozumiem też, że zmienia się demografia obszaru, ale dlaczego zamknięcie kościoła ma odbyć się kosztem jego założycieli – Polaków, Latynosów i biednych społeczności? Uważam, że przedsięwzięcie to wymaga zrozumienia i zainteresowania.

Zwracam się z prośbą o rady i wskazówki co do tego, jak rozwiązać tę sprawę w rozważny sposób.

Będę wdzięczny za wszelkie informacje, które pomogą mi lepiej zrozumieć sytuację.

Mam nadzieję, że dzięki wspólnemu wysiłkowi zachowamy ten zabytkowy kościół i parafię, a także cenny obiekt dla lokalnej społeczności, jak i katolików w Chicago.

Z poważaniem

Frank J. Spula, FLMI

Prezes

Do wiadomości: Jego Ekscelencja arcybiskup Blase J. Cupich

Archidiecezja Chicago

P.O. Box 1979

Chicago, IL 60690 - 1979

list

list

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama