Zatrzymanie na granicy Ukrainy z Polską obywatela Francji udaremniło przeprowadzenie 15 planowanych zamachów terrorystycznych podczas piłkarskich mistrzostw Europy we Francji - poinformował w poniedziałek szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wasyl Hrycak.
We Francji „miały być wysadzone – co mamy udokumentowane – meczet, synagoga, urząd skarbowy, punkty kontrolne na autostradach i wiele innych miejsc” – oświadczył. Wśród celów zamachów miały być również mosty, a także infrastruktura kolejowa. SBU nie ujawniła danych osobowych zatrzymanego.
Hrycak dodał, że zatrzymany mężczyzna kontaktował się z nielegalnymi grupami zbrojnymi na Ukrainie, od których chciał kupić broń i materiały wybuchowe. Pierwsze sygnały na temat Francuza SBU otrzymała pod koniec ubiegłego roku.
„W grudniu 2015 roku dostaliśmy informacje, że na Ukrainę przyjechał obywatel Francji, który pod przykrywką działalności wolontariackiej nawiązywał kontakty z przedstawicielami szeregu formacji zbrojnych na wschodzie naszego kraju” – poinformował Hrycak.
Wyliczył, że Francuz otrzymał od nich pięć karabinów automatycznych, pięć tysięcy sztuk amunicji, dwa granatniki (RPG), 18 pocisków do tej broni, 125 kg trotylu, a także 100 detonatorów oraz 20 kominiarek.
„Sądzę, że nie muszę wyjaśniać, do jakich szkód mogłoby doprowadzić użycie 125 kilogramów materiałów wybuchowych” – powiedział.
"Mężczyzna krytycznie wypowiadał się o działaniach swojego rządu, masowej imigracji, a także o szerzeniu się islamu i globalizacji oraz mówił o planach przeprowadzenia kilku zamachów terrorystycznych" - zaznaczył szef SBU na konferencji prasowej.
Do zatrzymania doszło na przejściu granicznym w ukraińskim Jagodzinie, które prowadzi do Dorohuska po stronie polskiej. Stało się to 21 maja, jednak media francuskie, a za nimi ukraińskie, poinformowały o zdarzeniu dopiero w ubiegłą sobotę.
Agencja Associated Press poinformowała, że francuskie MSZ potwierdziło aresztowanie, ale nie przekazało żadnych innych szczegółów. Prokuratura Paryża, która na szczeblu krajowym zajmuje się sprawami dotyczącymi terroryzmu, twierdzi, że dotychczas nie wszczęto śledztwa. Z kolei prefekt paryskiej policji Michel Cadot zapewnił, że "nie ma żadnego konkretnego zagrożenia dotyczącego jakiegokolwiek obiektu" mistrzostw.
Według francuskich mediów śledczy przeszukali dom mężczyzny, którego zidentyfikowano jako Gregoire Moutaux, w Nant-le-Petit, w pobliżu Nancy, pod koniec maja. Telewizja M6 podała, że śledczy znaleźli T-shirty promujące ekstremistyczną prawicową grupę.
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej zaczynają się we Francji 10 czerwca. Do ochrony turnieju władze w Paryżu oddelegowały 90 tys. funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama