Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 00:20
Reklama KD Market
Reklama

Stan zapalny i demencja



Badacze z Uniwersytetu Adelajdy w Australii stworzyli nową teorię, która tłumaczy przyczyny demencji i innych chorób neurodegeneracyjnych. Przedstawili ją w magazynie „Frontiers in Neuroscience”. Według nich, neurologiczny regres charakterystyczny dla tego typu chorób wywołuje stan zapalny organizmu, podczas którego własny układ odpornościowy generuje ciągłą odpowiedź zapalną, co prowadzi do obumierania komórek mózgu.

– Wraz z wydłużeniem średniej życia i starzeniem się naszej populacji obserwujemy dramatyczny wzrost liczby zachorowań na demencję, w tym jej najbardziej powszechną formę, chorobę Alzheimera, i powiązane z nią schorzenia neurodegeneracyjne – mówi lider badania prof. Robert Richards z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Adelajdy.

Według szacunków profesora i jego zespołu do 2050 r. w Australii podwoi się liczba osób z demencją. Podobną tendencję wzrostową przewidują naukowcy amerykańscy dla swojego kraju. To poważny problem.

– Na dzień dzisiejszy nie mamy efektywnej metody leczenia, która mogłaby pomóc milionom dotkniętych ludzi, a choroby te są ogromnym obciążeniem dla rodzin i systemu publicznej opieki zdrowotnej – podkreśla prof. Richards.

Podczas wcześniejszych badań naukowcy koncentrowali się na roli depozytów toksycznego białka – zwanego amyloidem – w mózgu osób dotkniętych alzheimerem. Obecnie wiadomo już, że nie było to właściwe podejście, jeśli chodzi o szukanie przyczyn choroby.

Istnieje wiele odmiennych form neurodegeneracji, w tym alzheimer, parkinson i huntington. Schorzenia te odróżnia rodzaj komórek mózgu, które są atakowane w pierwszej kolejności i pierwsze symptomy. Z upływem czasu choroby te upodabniają się do siebie. Prof. Richards sądzi, że nie rządzą nimi różne mechanizmy, jak można by przypuszczać, ale u podstaw każdej z nich leży ten sam mechanizm i ta sama ścieżka utraty komórek nerwowych. Uczony wyjaśnił, że jego zespół zainteresował się wrodzonym układem odpornościowym organizmu jako przyczyną schorzeń neurodegeneracyjnych, gdy odkrył, że czynniki tego układu uaktywniły się w laboratoryjnym modelu choroby Huntingtona. Niemal w tym samym czasie badacze z innych laboratoriów zaobserwowali to samo zjawisko w innych chorobach neurodegeneracyjnych.

– Gdy zebraliśmy cały materiał okazało się, że mamy w ręku silne dowody na to, że faktycznie niekontrolowany układ odpornościowy jest wspólną przyczyną chorób neurodegeneracyjnych – mówi uczony.

Wrodzony układ odpornościowy jest pierwszą linią obrony w komórkach i gdy pracuje normalnie rozróżnia cząsteczki, które należą do organizmu od cząsteczek obcych wywołujących choroby. Jest on systemem alarmu i reakcji z mechanizmem autodestrukcji, który służy powstrzymaniu i eliminacji napastników lub anormalnych komórek, np. rakowych.

Do zakłóceń jego pracy dochodzi pod wpływem różnych bodźców, w tym genetycznych mutacji, infekcji, toksyn lub kontuzji fizycznej. Wszystkie one wiązane są z różnymi formami neurodegeneracji. Początkowo wrodzony układ odpornościowy chroni tkanki przed tymi bodźcami, ale jego przedłużona aktywacja utrwala je, powodując obumieranie komórek mózgu.

Badacze mają nadzieję, że takie rozumienie zjawiska neurodegeneracji pomoże rozwinąć nowe, skuteczne metody opóźniające lub zatrzymujące progresję tych wyniszczających chorób.

Dorota Feluś

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama