Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 15:24
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - Piast rozgromiony w Warszawie, Legia bliżej mistrzostwa



Piłkarze Legii Warszawa wygrali z Piastem Gliwice 4:0 w meczu na szczycie ekstraklasy i dwie kolejki przed końcem sezonu prowadzą w tabeli z przewagą trzech punktów nad niedzielnym rywalem.

Jeśli taka przewaga utrzyma się po środowych spotkaniach, w których lider zagra w Gdańsku z Lechią, a Piast w Chorzowie zmierzy się z Ruchem, stołeczny zespół będzie się cieszył z 11. w historii mistrzostwa kraju. Zgodnie z regulaminem, w przypadku jednakowej liczby punktów w końcowej tabeli wyższą pozycję zajmie drużyna, która miała lepszy dorobek w fazie zasadniczej (Legia - 60, Piast - 58), więc warszawianom brakuje trzech punktów do ligowego triumfu.

Byłby to jednocześnie szósty dublet Legii, gdyż w tym sezonie sięgnęła już po Puchar Polski. Wcześniej triumfowała w obu rozgrywkach w 1955, 1956, 1994, 1995 i 2013 roku.

W niedzielę legioniści, w obecności ponad 29 tys. kibiców, po raz pierwszy w tym sezonie pokonali Piast; w dwóch poprzednich pojedynkach przegrali i zremisowali. Prowadzenie zapewnił im, w zamieszaniu podbramkowym, w 28. minucie Igor Lewczuk, a tuż przed gwizdkiem sędziego Szymona Marciniaka kończącym pierwszą połowę na 2:0 podwyższył Brazylijczyk Guilherme.

W drugiej na listę strzelców wpisali się Fin Kasper Hamalainen, który dość niespodziewanie zagrał w podstawowym składzie, oraz Nemanja Nikolic. Węgier wykorzystując "jedenastkę" uzyskał 27. bramkę w sezonie i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców.

Trener Piasta Radoslav Latal przyznał, że gospodarze wygrali zasłużenie.

- Dla kilku moich zawodników to był pierwszy mecz o taką stawkę, przed tak liczną publicznością i nie wszyscy sobie z tym poradzili. Myślę, że to właśnie dlatego to spotkanie nam nie wyszło - analizował Czech przyczyny porażki.

Z kolei opiekun "Wojskowych" Stanisław Czerczesow podkreślił, że cieszy go nie tylko zwycięstwo, ale i poziom gry.

- Piast to nasz główny rywal i zależało nam, by w bezpośredniej konfrontacji pokazać, kto jest silniejszy. Wygraliśmy zasłużenie i teraz trzeba grać tak, aby nie zmarnować tego, co dziś wypracowaliśmy - dodał Rosjanin.

Po wyjazdowej porażce 0:2 z Cracovią szanse na występ w europejskich pucharach stracił abdykujący mistrz Polski Lech Poznań. "Kolejorz", który w fazie finałowej zdobył tylko dwa punkty, jest w tabeli siódmy, a "Pasy" - trzecie. Gole dla zespołu trenera Jacka Zielińskiego, który z Lechem w 2010 roku triumfował w ekstraklasie, zdobyli przed przerwą Słowak Erik Jendrisek, który uzyskał 13. gola w sezonie, i Marcin Budziński (42).

Krakowianie tracą cztery punkty do wicelidera z Gliwic i o jeden wyprzedzają KGHM Zagłębie Lubin. Beniaminek w niedzielę sięgnął po trzecie z rzędu zwycięstwo pokonując w Szczecinie Pogoń 3:1. Wszystkie bramki padły po przerwie. "Portowcy" wygrywali po trafieniu Ricardo Nunesa w 57. minucie, ale już dwie minuty później wyrównał głową Jarosław Kubicki, a po kolejnych sześciu Arkadiusz Woźniak zapewnił przyjezdnym prowadzenie. Wynik ustalił w końcówce Łukasz Piątek.

Zagłębiu w walce o czwartą lokatę najbardziej zagraża gdańska Lechia, która w sobotę pokonała Ruch Chorzów 2:1. "Niebiescy" jeszcze nie wygrali w grupie mistrzowskiej, w której znaleźli się m.in. wskutek wycofania przez klub z Gdańska z Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl apelacji na decyzję PZPN ws. ukarania ujemnym punktem za nieprawidłowości finansowe.

Mistrz Polski zagra w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a drużyny z miejsc 2-4 powalczą w rundach wstępnych Ligi Europejskiej.

Równie zacięta walka, co o europejskie puchary, jest rywalizacja o utrzymanie. Mocno zagrożonych spadkiem wciąż są cztery zespoły.

W najgorszym położeniu jest Podbeskidzie Bielsko-Biała, które do finałowej części sezonu przystępowało z najwyższej pozycji w grupie spadkowej, czyli łącznie dziewiątej w ekstraklasie, a przez dwa dni - wskutek zamieszania wokół Lechii - mogło nawet liczyć na występy w czołowej ósemce.

Ta sytuacja niekorzystnie wpłynęła na "Górali", którzy w dodatkowej części rozgrywek notują bardzo niekorzystne wyniki.

W pierwszych czterech meczach grupy spadkowej ponieśli cztery porażki. W piątek też zanosiło się na podobny scenariusz. Do 90. minuty przegrywali u siebie z Koroną Kielce 0:1. Bramkę zdobytą pod koniec pierwszej połowy przypisano Łukaszowi Sekulskiemu, choć - jak wykazały telewizyjne powtórki - piłka minęła linię bramkową gospodarzy już chwilę wcześniej, po strzale Kamila Sylwestrzaka.

Od 82. minucie Podbeskidzie grało w dziesiątkę, ale w ostatnich sekundach do remisu 1:1 doprowadził Paweł Baranowski.

Po 35. kolejce podopieczni trenera Roberta Podolińskiego pozostają na ostatnim miejscu. Mają 20 punktów i tracą jeden do obu Górników. Spotkanie zespołów z Łęcznej i Zabrza zakończyło się remisem 0:0, choć gospodarze z Lubelszczyzny mieli w 67. minucie rzut karny. Strzał Bartosza Śpiączki obronił jednak bramkarz zabrzan Grzegorz Kasprzik.

Porażkę poniosła 13. w tabeli Termalica Bruk-Bet Nieciecza - 22 pkt, która uległa we Wrocławiu Śląskowi 1:2. Dwie bramki w tym meczu (po jednej dla obu drużyn) padły po samobójczych uderzeniach.

Wrocławianie, zajmujący 10. miejsce, są już pewni utrzymania w ekstraklasie, podobnie jak dziewiąta Wisła. Zespół Dariusza Wdowczyka pokonał w Krakowie Jagiellonię Białystok 1:0 po golu Pawła Brożka. To 13. trafienie doświadczonego napastnika w sezonie, a łącznie 131. w ekstraklasie. W elitarnym "Klubie 100" zrównał się z zajmującym 10. lokatę Fryderykiem Scherfke.

Kolejka numer 36 rozegrana zostanie we wtorek - grupa spadkowa i w środę - mistrzowska.
1. Legia Warszawa                    35  67-30  40 
2. Piast Gliwice 35 57-44 37
3. Cracovia Kraków 35 62-47 33
4. KGHM Zagłębie Lubin 35 51-42 32
5. Lechia Gdańsk 35 51-42 29
6. Pogoń Szczecin 35 40-38 27
7. Lech Poznań 35 39-44 24
8. Ruch Chorzów 35 40-54 21
-----------------------------------------------------------------
9. Wisła Kraków 35 56-41 28
10. Śląsk Wrocław 35 37-43 27
11. Korona Kielce 35 38-42 26
12. Jagiellonia Białystok 35 43-60 25
13. Termalica Bruk-Bet Nieciecza 35 37-49 22
14. Górnik Łęczna 35 33-49 21
15. Górnik Zabrze 35 37-50 21
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 35 41-54 20

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama