Nowe badanie – przeprowadzone przez naukowców z New York University – sugeruje, że u mężczyzn, którzy piją słodzone cukrem drinki, wody sodowe i soki kilka razy w tygodniu, ryzyko zapadnięcia na raka prostaty jest ponad trzy razy wyższe niż u panów, którzy unikają takich napojów.
Wyższe ryzyko raka prostaty stwierdzono także u mężczyzn regularnie konsumujących produkty zawierające rafinowane węglowodany, które plasują się w czołówce produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Co więcej, badacze odkryli, że mężczyźni, którzy spożywali pizzę, wędliny i hamburgery cztery lub więcej razy w tygodniu byli dwa razy bardziej narażeni na zachorowanie na raka prostaty w porównaniu z panami, którzy konsumowali takie produkty nie częściej niż raz w tygodniu.
W ramach tego samego badania stwierdzono, że prawdopodobieństwo rozwinięcia się raka piersi u kobiet, których dieta oparta była na warzywach, owocach, produktach pełnoziarnistych i roślinach strączkowych, było o 67 proc. mniejsze niż u pań, których dieta obfitowała w rafinowane węglowodany.
Badaniem w Stanach Zjednoczonych objęto ponad 3100 osób dorosłych, których sposób odżywiania i wskaźnik zachorowalności na raka śledzono przez ponad 20 lat. W tym czasie u 565 uczestników zdiagnozowano raka. Było to badanie obserwacyjne, a więc nie dostarczyło wystarczającej ilości dowodów na to, by można stwierdzić z całą pewnością, że zidentyfikowane w jego ramach produkty powodują raka prostaty lub piersi. Pokazało jedynie istnienie związku między częstą konsumpcją takich produktów a ryzykiem raka.
Dorota Feluś
fot.condesign/pixabay.com
Reklama