Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 09:57
Reklama KD Market

Papież na Lesbos apeluje o odpowiedzialność i solidarność z uchodźcami (ZOBACZ ZDJĘCIA)

Papież na Lesbos apeluje o odpowiedzialność i solidarność z uchodźcami (ZOBACZ ZDJĘCIA)
Papież [podczas spotkania z uchodźcmi na wyspie Lesbos fot.Filippo Monteforte/EPA


/a> Papież [podczas spotkania z uchodźcmi na wyspie Lesbos fot.Filippo Monteforte/EPA


Papież Franciszek, przebywający na wyspie Lesbos podczas spotkania z jej mieszkańcami i wspólnotą katolicką w porcie Mitylena w sobotę wyraził podziw dla narodu greckiego za udzielenie gościny uchodźcom i zaapelował do Europy o odpowiedzialność i solidarność.

W spotkaniu, w czasie którego oddano hołd wszystkim ofiarom migracji, uczestniczył premier Grecji Aleksis Cipras.

Dziękując Grekom za udzielenie gościny tysiącom migrantów Franciszek powiedział, że wielu ludzi mimo trudności, jakie przeżywają, „udostępniło posiadane niewielkie zasoby, aby się nimi podzielić z tymi, którzy zostali pozbawieni wszystkiego”. Nazwał mieszkańców Lesbos „stróżami człowieczeństwa”.

„Bóg wynagrodzi tę hojność, podobnie jak innych sąsiednich narodów, które od pierwszych chwil przyjęły z wielką gotowością bardzo wielu migrantów” - dodał.

„Dziś chciałbym ponowić żarliwy apel o odpowiedzialność i solidarność w obliczu tak dramatycznej sytuacji. Wielu uchodźców, którzy są na tej wyspie oraz w różnych częściach Grecji, żyje w warunkach krytycznych, w atmosferze niepokoju i strachu, czasem rozpaczy z powodu trudności materialnych i niepewności jutra” - oświadczył papież.

Zauważył następnie, że obawy instytucji i ludzi w Grecji i innych krajach Europy, są „zrozumiałe i uzasadnione”.

„A jednak nie możemy zapominać, że migranci nie są liczbami, ale osobami, twarzami, imionami, historiami. Europa jest ojczyzną praw człowieka i każdy, kto stawia stopę na europejskiej ziemi powinien tego doświadczyć; w ten sposób stanie się bardziej świadomy, że ze swej strony powinien je szanować i bronić ich” - mówił Franciszek.

Przypomniał o tragediach na morzu, o dzieciach, które utonęły, o „ofiarach nieludzkich podróży i poddanych gnębieniu przez podłych prześladowców”.

Zwracając się do mieszkańców Lesbos Franciszek stwierdził: na ziemiach będących kolebką cywilizacji „wciąż pulsuje serce humanizmu, który potrafi rozpoznać przede wszystkim brata i siostrę, humanizmu, który pragnie budować mosty i który stroni od iluzji wznoszenia ogrodzeń, by czuć się bezpieczniej”.

Ostrzegał, że wznoszone bariery tworzą jedynie podziały prowadzące do konfliktów i nie pomagają prawdziwemu postępowi ludów.

Papież wskazywał, że okazywanie solidarności z ludźmi zmuszonymi do opuszczenia własnej ziemi musi też polegać na pracy nad usuwaniem przyczyn takich sytuacji.

Dlatego jego zdaniem nie wystarcza jedynie nadążanie za zagrożeniami danej chwili.

"Trzeba wypracować dalekosiężną politykę, a nie działania jednostronne. Przede wszystkim trzeba budować pokój tam, gdzie wojna przyniosła śmierć i zniszczenie, a także zapobiegać, aby ten nowotwór nie rozprzestrzeniał się gdzie indziej” - uważa Franciszek.

Argumentował, że trzeba pozbawić jakiegokolwiek wsparcia tych, którzy realizują projekty nienawiści i przemocy.

„Razem możemy i musimy szukać godnych człowieka rozwiązań złożonego problemu uchodźców” - podkreślał papież. Zaznaczył, że jego obecność na wyspie z ekumenicznym patriarchą Bartłomiejem oraz arcybiskupem Aten i całej Grecji Hieronimem świadczy o ich wspólnej woli współpracy, „aby to epokowe wyzwanie stało się okazją nie do konfrontacji, ale do rozwoju cywilizacji miłości”.

Na zakończenie swego wystąpienia Franciszek przypomniał, że „tylko ten, kto służy z miłością, buduje pokój”.

„Służba sprawia, że wychodzimy z własnych ograniczeń i troszczymy się o innych, nie pozwala, aby ludzie i rzeczy popadały w ruinę, ale umie ich strzec, przezwyciężając grubą osłonę obojętności, przyćmiewającą umysły i serca” - powiedział.

Zwracając się do Greków podkreślił: „Dziękuję wam, bo jesteście stróżami człowieczeństwa”.

Po swym wystąpieniu papież, patriarcha Bartłomiej i arcybiskup Hieronim odmówili po kolei modlitwy za tych, którzy zginęli na morzu. Po minucie ciszy wrzucili do morza małe wieńce.

W swej modlitwie Franciszek powiedział: „Miłosierny Boże, prosimy Ciebie za wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci, którzy zmarli opuściwszy swą ojczyznę w poszukiwaniu lepszego życia”.

„Obyśmy nigdy o nich nie zapomnieli, ale oddawali cześć ich ofierze bardziej czynami niż słowami. Tobie powierzamy wszystkich, którzy odbyli tę podróż, znosząc lęk, niepewność i upokorzenie, aby dotrzeć do miejsca bezpieczeństwa i nadziei” - dodał.

Papież modlił się o to, aby ludzie uwolnili się z braku wrażliwości, wynikającego z dobrobytu.

„Pobudź nas wszystkich jako narody, wspólnoty i poszczególne osoby, do dostrzegania, iż ci, którzy przybywają do naszych brzegów są naszymi braćmi i siostrami” - mówił.

Wcześniej Franciszek, Bartłomiej i Hieronim zjedli obiad w obozie dla uchodźców w prostym baraku. Przy stole razem z nimi zasiadło około dziesięciu migrantów.(PAP)

Zdjęcia: EPA



Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama