Prezydent i PiS: spór o TK - polityczny; PO - niech zaangażuje się prezydent
- 03/15/2016 08:00 PM
Kryzys wokół TK to problem polityczny, wywołany przez obecną opozycję, gdy rządziła - uważają prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele PiS. Według szefa PO Grzegorza Schetyny w rozwiązanie sporu powinni włączyć się prezydent i premier.
Prezydent, który we wtorek przebywał z wizytą w Pradze, był pytany na konferencji prasowej, czy zamierza zaangażować się w próbę rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
"Rzeczywiście mamy problem, ale to jest problem bardziej polityczny niż prawny. Problem, który został wywołany przez obecną opozycję, wtedy, kiedy jeszcze rządziła w Polsce, tuż przed wyborami. Problem, do którego, niestety, w sposób aktywny włączył się Trybunał Konstytucyjny" - podkreślił prezydent.
W opinii Andrzeja Dudy w raporcie przedstawionym przez Komisję Wenecką "jest jednoznaczne wskazanie, że konflikt ma podłoże polityczne, że został wywołany przez obecną opozycję i że przy stole politycznym powinien w związku z tym zostać rozwiązany". Jak dodał, liczy na to, że "Polacy zdobędą się na to, aby usiąść przy jednym stole i wypracować takie rozwiązanie, które będzie dla wszystkich stron do przyjęcia".
W podobnym tonie wypowiadała się we wtorek rzecznik klubu PiS Beata Mazurek. "Konsensus dopiero przed nami. Mam nadzieję, że wszystkie strony sceny z opinią Komisji Weneckiej się zapoznały. W tej opinii jest jasno napisane, że problem jest problemem politycznym, a nie prawnym. Powinniśmy usiąść do stołu, by ten spór polityczny rozwiązać" - powiedziała dziennikarzom w Sejmie. Tymczasem, jak dodała, że politycy opozycji, którzy domagają się opublikowania wyroku TK z 9 marca, stawiają warunki wstępne.
Mazurek jako słuszną określiła propozycję marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego powołania zespołu ekspertów, który zajmie się zbadaniem opinii Komisji Weneckiej nt. nowelizacji ustawy o TK. Marszałek Sejmu skierował opinię Komisji Weneckiej do klubów parlamentarnych. Jak zaznaczyła, że po tym, gdy powołany przez marszałka Sejmu zespół ekspertów zbada opinię Komisji Weneckiej, do stanowiska ekspertów będą mogły się odnieść kluby parlamentarne. Być może marszałek Sejmu wówczas zaprosi na spotkanie szefów klubów - dodała.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział we wtorek, że zespół ekspertów może być powołany w ciągu "kilku tygodni". "Zespół fachowców, nazwiska będą podane do publicznej wiadomości. Będzie się zastanawiał, jak wyjść z kryzysu" - podkreślił.
Szef PO Grzegorz Schetyna uważa, że w rozwiązanie sporu wokół TK powinni zaangażować się prezydent i premier Beata Szydło. Jak ocenił we wtorek, konsekwencją „braku aktywności” szefowej rządu i nieopublikowania orzeczenia TK z 9 marca, będzie wniosek o postawienie jej przed Trybunałem Stanu.
"Wydaje mi się, że najbliższe dni powinny dać zdecydowaną odpowiedź w tej kwestii - czy prezydent, premier podejmuje swoje konstytucyjne obowiązki, czy po przemyśleniu podejmuje decyzję, że chce łamać konstytucję i prawo. I muszą się liczyć te osoby z tym, że będą w sposób konstytucyjny za to odpowiadać” – dodał Schetyna.
Zdaniem szefa PO „bardzo prostym” sposobem zakończenia sporu, byłoby zaprzysiężenie przez prezydenta trzech sędziów (wybranych w październiku ub.r.) i opublikowanie przez premier orzeczenia TK z 9 marca. Jak mówił, „spowodowałoby to zakończenie kryzysu wokół TK, a także pokazałoby, że Polska jest jednak demokracją konstytucyjną, tzn. że najwyższą władzę w Polsce sprawuje prezydent i premier, a nie prezes największej partii, który jest przecież tylko szeregowym posłem - oprócz tego że jest prezesem PiS”.
Od sześciu dni przed KPRM pikietują przedstawiciele i sympatycy Partii Razem, domagając się opublikowania przez premier Beatę Szydło wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Treść tego wyroku wyświetlali na elewacji budynku kancelarii, a przed południem próbowali zakłócić posiedzenie rządu odtwarzając orzeczenie TK.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański poinformował we wtorek PAP, że prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie wycieku projektu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zawiadomienie złożył prezes TK Andrzej Rzepliński.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro oświadczył w ubiegły czwartek, że polecił Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszczęcie śledztwa ws. okoliczności przecieku projektu orzeczenia Trybunału ws. noweli ustawy o TK autorstwa PiS. Powiedział, że ma to m.in. zweryfikować, czy politycy jakiejś partii obiecywali korzyści sędziom TK i czy odbyły się między nimi jakieś pertraktacje.
We wtorek prok. Dziekański powiedział PAP, że żadne polecenie ani materiały od prokuratora generalnego jeszcze nie wpłynęły - jest natomiast zawiadomienie o wycieku projektu wyroku, skierowane do prokuratury przez prezesa TK.
"Zarejestrowaliśmy tę sprawę i prowadzimy czynności sprawdzające. Na razie są one w bardzo wstępnej fazie, bo czekamy na materiały z Trybunału. Wiemy też, że z Prokuratury Krajowej mają do nas trafić jakieś materiały, ale nie wiemy, jaka będzie ich treść, więc dopiero się okaże, czy będzie to jedno wspólne postępowanie, czy dwa odrębne" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama