Dwóch policjantów uratowało mężczyznę z płonącego samochodu. Oficerowie Szymon Hypta i Ricardo Gallegos mówią skromnie, że tylko wykonywali swoje obowiązki.
Policjanci Szymon Hypta i Ricardo Gallegos patrolowali rejon skrzyżowania ulic 79 i Escanaba na południu miasta, gdy zauważyli iskry u podwozia zaparkowanego samochodu. Gdy przyjrzeli się bliżej maszynie, okazało się, że jest włączona, a kierowca śpi.
Do zdarzenia doszło 1 lutego we wczesnych godzinach porannych. 54-latek zasnął, rozgrzewając samochód.
Policjanci wyciągnęli mężczyznę z samochodu, który chwilę później stanął w płomieniach. Obaj oficerowie mówią, że znaleźli się we właściwym miejscu w odpowiedniej chwili i że tylko wypełniali swe obowiązki.
Hypta i Gallegos pracują w policji chicagowskiej od 3 lat.
(ao)