Dwie ciężarne kobiety z Illinois zaraziły się wirusem Zika podczas pobytu w Hondurasie i Haiti. Stanowy Departament Zdrowia Publicznego monitoruje zdrowie obu kobiet i przebieg ich ciąż.
Wirus Zika jest spokrewniony z wirusami wywołującymi gorączkę Zachodniego Nilu, gorączkę denga i japońskie zapalenie mózgu. Do zakażenia człowieka dochodzi na skutek ukłucia przez komary należące do niektórych gatunków z rodzaju Aedes, które są nosicielami wirusa. Nie ma możliwości zarażenia się człowieka od człowieka.
Wirus Zika jest groźny dla płodu ludzkiego. Odpowiada za epidemię narodzin dzieci z małogłowiem, z którą od ubiegłego roku zmaga się Brazylia. Władze tego kraju oceniają, że wirusem może być zarażonych 1,5 mln osób. Liczne przypadki zakażeń wirusem Zika zanotowano też w niektórych regionach Karaibów i Ameryki Łacińskiej.
Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleca lekarzom sprawdzanie, dokąd podróżują pacjentki w ciąży i w razie wystąpienia pewnych objawów poddanie ich testom na obecność wirusa Zika. CDC apeluje równocześnie, by kobiety w ciąży zrezygnowały z podróży do regionów objętych epidemią.
Naukowcy i lekarze oceniają, że największe ryzyko wystąpienia małogłowia lub innych wad wrodzonych u nowo narodzonych dzieci występuje w przypadku zakażenia wirusem Zika kobiet będących w pierwszym trymestrze ciąży. Do tej pory nie wynaleziono szczepionki, ani skutecznej terapii przeciw słabo poznanemu wirusowi. (ak)