Po protestach po upublicznieniu kontrowersyjnego wideo przedstawiającego zastrzelenie chicagowskiego nastolatka, burmistrz Rahm Emanuel i komendant główny policji Garry McCarthy zapowiedzieli wyposażenie kolejnych policjantów w osobiste kamery.
– Kamery na mundurach policjantów pozwolą nam wykorzystać technologię do tego, by lepiej służyć społeczności chicagowskiej. Kamery pozwolą zmniejszyć liczbę skarg na organa ścigania, a także będą skutecznym narzędziem w szkoleniu policjantów w poprawnym pełnieniu służby – stwierdził McCarthy w wydanym oświadczeniu.
Osobiste kamery na mundurach funkcjonariuszy poddawano testom tylko w jednym dystrykcie policyjnym przez ostatnie 11 miesięcy. Władze zapowiedziały, że policjanci w sześciu dalszych dystryktach będą wyposażeni w kamery najpóźniej do połowy 2016 roku. Zakup urządzeń zdolnych do nagrywania przez 72 godziny na jednej baterii ma nastąpić w lutym przyszłego roku. Kamery osobiste będą stanowić uzupełnienie urządzeń rejestrujących już zainstalowanych w policyjnych radiowozach.
Program osobistych kamer będzie realizowany dzięki grantowi w wysokości 1,1 mln dol. przyznanemu przez Departament Sprawiedliwości. Identyczną sumę wyłożyły na ten cel władze miejskie. Dodatkowe fundusze policja zamierza pozyskać dzięki pięciodolarowej dopłacie do mandatów. Przepisy nakazują aktualizację sprzętu przynajmniej co 30 miesięcy, co zapewni funkcjonariuszom dostęp do najnowszej technologii.
McCarthy przedstawił wynik badań, z których wynika, że w departamentach, gdzie policjanci są wyposażeni w kamery osobiste liczba skarg obywatelskich spadła nawet o 80 procent. (ak)
Reklama