W wieku lat 112, po krótkiej chorobie, zmarł najstarszy mieszkaniec Illinois. Był nim Afroamerykanin Wash Wesley z Maywood koło Chicago.
Wash Wesley był też najstarszym w stanie posiadaczem prawa jazdy. Jego rodzina poinformowała, że Wesley przeżył dwie żony i był bezdzietny. W latach 70. i 80. pracował w fabryce i jako sprzątacz. Służył też jako diakon w kościele baptystów. Jak wspominają krewni, zawsze mówił, że czuje się dobrze dzięki opiece Pana Boga.
Wesley obchodził 112 urodziny 21 stycznia tego roku.
(ao)
Reklama