Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 08:44
Reklama KD Market

Pierożki won ton po koreańsku

Pierożki won ton po koreańsku
Kimchi
Czas przygotowania 3 dni
Koszt 8 dol.

Składniki:
1 główka czerwonej kapusty pokrojona na cienkie kawałki
0,25 kubka grubej soli koszernej
0,5 funta (0,25 kg) rzodkiewki japońskiej pokrojonej w zapałki „julienne” (ang. Daikon)
0,5 funta (0,25 kg) marchewki pokrojonej w zapałki „julienne”
6 zielonych cebulek pokrojonych w 1-calowe (2 cm) kawałki
4 wyciśnięte ząbki czosnku
1-calowy (2 cm) kawałek świeżego imbiru, obrać i zetrzeć (ang. fresh ginger)
1 małe słodkie jabłko obrane z wykrojonymi nasionami, pocięte na mniejsze kawałki
1 mała żółta cebula drobno pokrojona
1 kubek wody
0,5 kubka koreańskiej mielonej ostrej papryki (ang. korean red pepper powder)
2 łyżki chińskiego sosu rybnego (ang. fish sauce)
3 litrowe słoiki z zakrętką

Nadzienie
Czas przygotowania 30 min.
Koszt 8 dol.

Składniki:
1 funt (0,5 kg) mielonej wołowiny
1 kubek kimchi drobno poszatkowanej
1 łyżka sosu sojowego
3 wyciśnięte ząbki czosnku
0,5 ulubionego napoju gazowanego (Coca-Cola, 7 Up)
2 łyżki koreańskiej pasty z papryczek (gochujang)
2 jajka
1 kubek drobno pokrojonej zielonej cebulki
1 mała czerwona cebula pokrojona w drobną kostkę
1 łyżka oleju sezamowego (ang. sesame oil)
olej do smażenia

Ciasto
Czas przygotowania 40 min.
Koszt 3 dol.

Składniki:
2 kubki mąki
1/3 kubka zimnej wody
1 jajko
0,5 łyżeczki soli

Spotykamy coraz więcej restauracji, specjalizujących się w tak zwanej fuzji kulinarnej, czyli łączeniu potraw z rożnych zakątków świata, na przykład: kuchni koreańskiej z meksykańską, TexMex lub mieszających potrawy różnych kuchni azjatyckich. Dzisiejsza potrawa jest połączeniem chińskiej i koreańskiej.

Jedną z klasycznych potraw kuchni koreańskiej jest kimchi. Jest to fermentowana kapusta z ostrymi przyprawami. Jedzona jest jako dodatek do dania głównego lub jest jednym ze składników potraw tej kuchni. Won ton to tradycyjny pierożek chiński, gotowany na parze lub (bardziej znana na Zachodzie wersja) – smażony w oleju z nadzieniem z kraba i twarogu.

By zrobić wszystko od podstaw, będziemy musieli najprawdopodobniej odwiedzić kilka sklepów. Zwracam uwagę na daikon – jest to duża, biała japońska rzodkiew; znajdziemy ją w meksykańskich sklepach spożywczych, w Mariano's i oczywiście w każdym warzywniaku azjatyckim. Mielona papryka w 1-funtowych torbach sprzedawana jest za niecałe 4 dol. w sklepach z potrawami koreańskimi lub chińskimi. Zawsze można ją zastąpić mieląc lekko płatki ostrej papryki. Sos rybny natomiast jest do nabycia w każdym lokalnym supermarkecie, w dziale z potrawami z Azji; stoi przeważnie przy sosie sojowym. Możemy kupić gotowe kimchi, ale to domowej roboty będzie znacznie lepsze.

Do nadzienia będzie nam potrzebna też koreańska pasta z ostrej papryki. Znajdziemy ją bez problemu w większych sklepach – również w dziale z potrawami z Azji. Reszta produktów nie powinna sprawić nam żadnych kłopotów.

Jeśli zdecydujemy, że kimchi robimy sami, to ta część przepisu zajmie nam najwięcej czasu. Samo przygotowanie składników jest proste, lecz czas fermentacji to minimum 3 dni. Czym dłużej będziemy czekać, tym bardziej kwaśne będzie nasze kimchi.

Kimchi
W dużej misce w pokrojoną kapustę wcieramy najpierw sól, aż zacznie puszczać soki, a następnie całość zalewamy wodą i w temperaturze pokojowej zostawiamy na około 2 godziny. Co jakiś czas przerzucamy zawartość miski. Kapusta będzie gotowa kiedy zmięknie; czasami trzeba będzie poczekać jeszcze 1-2 dodatkowe godziny. Kiedy jest gotowa, odlewamy wodę i płuczemy kapustę pozbywając się soli. Tak przygotowaną, wrzucamy do dużej miski z japońską rzodkiewką, marchewką, zieloną cebulką, czosnkiem i imbirem.

W mikserze lub robocie kuchennym dobrze miksujemy jabłko, żółtą cebulę, koreańską mieloną ostrą paprykę, sos rybny, dodając wody. Tak przygotowaną pastą zalewamy kapustę z warzywami i (w gumowych rękawiczkach) wszystko dobrze mieszamy. Następnie przekładamy do słoików zostawiając około cala (2 cm) przestrzeni na górze słoika. Przygniatamy łyżką, upewniając się, że płyn przykrywa wszystkie warzywa.

Zostawiamy w temperaturze pokojowej z lekko przykręconą zakrętką na następne 3 dni. Zawartość nie powinna dziwnie pachnieć ani mieć pleśni. Kiedy uznamy, że wszystko wygląda tak, jak w przepisie, wstawiamy słoiki do lodówki, żeby spowolnić proces. Ale kapusta jest już gotowa do jedzenia lub czeka na to, by zamienić się w jeden ze składników dzisiejszego przepisu.

Ciasto
Łączymy mąkę z solą, robimy dołek w środku naszego kopczyka. W osobnym pojemniku roztrzepujemy lekko jajko i zalewamy wodą. Płyn wlewamy do uformowanego dołka i wszystko dobrze łączymy. Ciasto ugniatamy przez 5 minut. Powinno się lekko kleić. Zawsze możemy dodać trochę wody, najlepiej po łyżeczce. Gotowe ciasto kroimy na pół i zawijamy w folię, odkładamy na 30 min. do lodówki.

Nadzienie
Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oleju na średnim ogniu. Wrzucamy cebulę i mieszamy przez następne 10 minut, żeby cebula się nie przypaliła. Kiedy się lekko zeszkli i zmięknie dodajemy czosnek i po niecałej minucie wieprzowinę. Mieszamy mięso, żeby się ładnie zrumieniło. Dodajemy koreańską pastę z papryczek i dobrze mieszamy z mięsem. Dodajemy sodę i sos sojowy, i smażymy, aż płyny się wygotują do około 1/4 zawartości patelni. Zdejmujemy z ognia i studzimy, odlewając resztę pozostałych płynów.
W dużej misce łączymy składniki: gotową wieprzowinę, zieloną cebulkę, kimchi i olej sezamowy. Do całości dodajemy jeszcze jedno roztrzepane jajko i dobrze mieszamy.

Wyjmujemy ciasto z lodówki. Każdą połówkę wałkujemy na posypanym mąką blacie. Formujemy cienkie kwadraty, 10,5 x 10,5 cala (około 21 cm x 21 cm), wycinamy 9 równych kwadratów. W osobnej miseczce roztrzepujemy jajko z 3 łyżkami wody. Każdy kwadrat smarujemy od wewnątrz jajkiem z wodą, nakładamy odrobinę farszu i składamy na pół w małe trójkąty.

Na głębokiej patelni, na dużym ogniu rozgrzewamy olej rzepakowy w ilości, żeby przynajmniej do połowy przykrył nasze pierożki. Możemy sprawdzić czy olej się rozgrzał używając do tego ścinek ciasta. Gotowe pierożki smażymy aż nabiorą ładnego, złotego koloru. Podajemy z sosem słodko-kwaśnym lub z ulubionym ostrym. Smacznego.

Piotr Serocki

Zdjęcia: Ewa Malcher

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama